Ciekawostki

Ekrany w samochodach są brzydkie i trzeba je usunąć. Ale zastąpić nie ma czym

Ciekawostki 01.07.2022 179 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 01.07.2022

Ekrany w samochodach są brzydkie i trzeba je usunąć. Ale zastąpić nie ma czym

Adam Majcherek
Adam Majcherek01.07.2022
179 interakcji Dołącz do dyskusji

Szef designu marki DS stwierdził, że ekrany w samochodach to głupota i zapowiada usuwanie ich z kolejnych modeli, nad którymi teraz pracuje.

„Gdy wyłączymy ekrany, w aucie zostaje prostokątny, czarny element, na którym widać wszystkie odciski palców. To nie jest sexy, to nie jest luksusowe.” Do tego oczywistego wniosku po latach korzystania z ekranów doszedł Thierry Métroz – szef designu należącej do koncernu Stellantis marki DS, w rozmowie z brytyjskim Autocarem.

Wpisał się tym samym w narrację lansowaną m.in. przez Bugatti. Pamiętam, że gdy składałem Chirona z LEGO słuchałem podcastu, w którym Etienne Salome, szef designu wnętrz w Bugatti, zapytany czemu w dobie cyfrowych zegarów zdecydował się na wykorzystanie wielkiego, analogowego prędkościomierza, powiedział, że ekrany to moda, która obowiązuje dziś. Za jakiś czas zastąpią je nowe rozwiązania, a Chiron ma wyglądać ponadczasowo. I jak za 50 lat ktoś podjedzie Chironem na Concorso d’Eleganza w Pebble Beach, wnętrze musi wyglądać świetnie. A jeśli w aucie nie jest włączony zapłon, ekran jest tylko czarnym kawałkiem tworzywa. Dodał, że nie wyobraża sobie, by np. dzieci zaglądające przez szybę nie mogły sprawdzić na jakiej liczbie kończy się prędkościomierz.

DS myśli, czym zastąpić tę przemijającą modę

Nie ma jeszcze rozwiązania, ale Métroz zapowiada, że będzie dążył do całkowitego usunięcia ekranów z kolejnych modeli marki DS. Oczywiście ma świadomość, że to duże wyzwanie, bo trzeba znaleźć jakiś sposób na dostarczenie kierowcy zestawu potrzebnych informacji. Nie chcę nic mówić, ale ten problem został rozwiązany już dawno – wystarczyło zastosowanie analogowych zegarów i całej armady fizycznych przełączników. Tylko co zrobić z takimi nowoczesnymi wynalazkami jak nawigacja? Może zastąpić ją za pomocą mapy? Albo atlasu? Ewentualnie zaproponowałbym wskrzeszenie Electro Gyrocatora, który 40 lat temu proponowała Honda. Ale to jednak ekran…

Tak czy inaczej – kibicujemy pomysłowi pana Métroza. Postępująca ekranoza nie wygląda dobrze i wiąże ręce projektantom. Tylko, czy czy w dzisiejszym natłoku informacji i przy rosnącej liczbie elektronicznych systemów i asystentów, które wymagają uwagi, ekrany faktycznie da się jeszcze zastąpić?

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać