Ciekawostki

DeLorean DMC-12 z sercem Kii Stinger. W końcu jakaś porządna profanacja

Ciekawostki 06.11.2021 140 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 06.11.2021

DeLorean DMC-12 z sercem Kii Stinger. W końcu jakaś porządna profanacja

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz06.11.2021
140 interakcji Dołącz do dyskusji

Jak na model złożony z luźnych pomysłów, to w zasadzie trudno mówić o profanacji. Jeśli jednak chcemy, to ta jest dobra.

Nie jest to projekt dla pedantów, którzy każdą zastosowaną nieoryginalną śrubkę muszą okupić łzami. DeLorean DMC-12 z silnikiem pochodzącym ze Stingera jest na sprzedaż. Ważne, że jeździ, a nie skąd pochodzą części. Było V6 i jest V6, sztuka jest sztuka, no to o co chodzi?

DeLorean DMC-12 – czyli zlepek pomysłów

Jak się buduje samochód od zera, to trzeba pójść na pewne kompromisy, nie da się wszystkiego wymyślić i zrobić samemu. Dlatego oryginalny DeLorean od samego początku był zlepkiem cudzych części, tak jak zlepkiem będzie Izera, jeśli kiedykolwiek powstanie. Tylko tym razem lepiej dobrano komponenty.

delorean dmc 12 V6 swap
Jestem potężnym samochodem sportowym.

Skrzynia biegów pochodziła z Renault, silnik to konstrukcja Peugeota, Renault i Volvo. Podnoszone drzwi wymyślono na wzór drzwi z Mercedesa. Zawieszenie zaś projektowali ludzie pochodzący z Lotusa, mocno inspirując się jego rozwiązaniami. Produkcję rozpoczęto w Irlandii Północnej, a właściciel odszedł z amerykańskiego General Motors. Pojazd zyskał sławę dzięki filmom z serii Powrót do przyszłości, a nie nadzwyczajnym osiągnięciom konstrukcyjnym, czy właściwościom jezdnym. Cokolwiek bym mu nie zrobić, to będzie modyfikacja na lepsze.

Dobra i Kia

Kia Stinger ze swoim V6 to niezła propozycja by u kresu spalinowej motoryzacji pojeździć jeszcze autem z takim silnikiem. Na pewno lepsza, niż kiedykolwiek był DeLorean DMC-12. Ten samochód był za ciężki, za słaby i za mało sportowy. Oryginalny silnik V6, który zastąpił dwulitrową jednostkę pierwszego pomysłu, miał 130 KM mocy, uzyskane z pojemności 2,8 litra. Pozwalało to na przyspieszenie do setki w okolicach 9 sekund, czyli nędzne, jak na samochód, przy którym ktoś upierał się używać słowa sport.

delorean dmc 12 V6 swap
Przód jest po lewej.

W czasach, gdy DeLoeran rodził się i nękany kłopotami organizacyjnymi, błyskawicznie umierał, Kia nie robiła sportowych samochodów. Sytuacja polityczna zmusiła ją akurat do koncentracji na produkcji pojazdów ciężarowo-dostawczych. Szczęśliwie, ewolucja, której nigdy nie zaznał DeLorean, doprowadziła tę firmę do produktu takiego jak Kia Stinger. Ten model wyposażony w silnik V6 o pojemności 3,3 litra i mocy 366 KM, jest nieco szybszy niż DeLorean DMC-12. Sprint do setki zajmuje mu 5,4 sekundy. Ten potencjał trafił do odnowionego DeLoreana DMC-12 i jeszcze kilka innych potencjałów trafiło, które mogą sprawić, że samochód będzie lepiej jeździł.

delorean dmc 12 wnętrze

DeLorean DMC-12 za 100 tys. dolarów

Na sprzedaż wystawiono sztukę z 1981 roku, która 20 lat pozostawała bez ruchu. Obecna cena z licytacji to 100 tys. dolarów. Czy warto tyle zapłacić?

No pewnie, że raczej chyba nie. Fani 200-proc. oryginalnych konstrukcji będą zawiedzeni. Wielbiciele sportu w nietuzinkowym nadwoziu też mogą nie odnaleźć poszukiwanych emocji. Silnik ze Stingera połączono z sześciobiegową manualną skrzynią biegów, choć w Stingerze moc przenosi automat. Napęd na cztery koła też nie ruszył się z podwozia Stingera, tego DMC-12 wciąż napędzają tylne koła, nad którymi umieszczony jest silnik.

silnik V6 z Kia Stinger
Dlaczego tu jest napisane DMC?

Lecz sportowe argumenty są. Dwie turbosprężarki Garrett G25 i dyferencjał o ograniczonym uślizgu pochodzące z Porsche 911 piątej generacji, to część modyfikacji. Są też sportowe fotele Recaro, które może nie powodują, że szybciej się jedzie, ale za to na pewno trudniej jest wysiadać przez te unoszone drzwi. Gwintowane zawieszenie, układ wydechowy z centralnie umieszczonym wylotem, również się zameldowały, podobnie jak zaciski hamulcowe z Ferrari 348 i system audio od Alpine. Wszystko to przykryte jest panelami ze szczotkowanej stali nierdzewnej, które osadzone są na kompozytowej konstrukcji i podwoziu inspirowanym rozwiązaniami Lotusa, no ale tak już robiła fabryka. Tu dodatkowo usztywniono nadwozie.

delorean dmc 12 V6 swap

Jest moc

Dzięki tym usprawnieniom udało się uzyskać 487 KM mocy, co pozwala chwalić się 3,9 sekundy w sprincie do 60 mil/h (96 km/h). Co oznacza, że ten pojazd w końcu zrobił się interesujący. Jest teraz mniej więcej na poziomie Ronalda Reagana. Jako aktor nie obchodził mnie wcale, ale jako prezydent-aktor inicjujący konflikty zbrojne, już budzi ciekawość.

Jeśli komuś nie odpowiada taka koncepcja na DeLoreana, to na pewno znajdzie jeszcze konwersję na napęd elektryczny i moją ulubioną, na Piaggio Ape.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać