Ciekawostki

Napisałem 60-stronicowego ebooka o motoryzacji hiszpańskiej. Pobierz go za darmo

Ciekawostki 18.04.2020 319 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 18.04.2020

Napisałem 60-stronicowego ebooka o motoryzacji hiszpańskiej. Pobierz go za darmo

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski18.04.2020
319 interakcji Dołącz do dyskusji

Wiedza bezużyteczna powinna być darmowa. Dlatego napisałem ebooka, który opisuje szczegółowo marki hiszpańskie, od 1904 r. do teraz, i rozdaję go za darmo. W moim sklepie są już trzy darmowe ebooki.

Jakie znasz hiszpańskie marki motoryzacyjne – zapytałem paru osób, kiedy przygotowywałem tego ebooka. 92,3% odpowiedziało „Seat”, a następnie zamilkło. A nie, przepraszam: znajomi ze Stada Baranów znali jeszcze Pegaso, Ebro i Barreirosa. To i tak nieźle. W rzeczywistości w Hiszpanii od początku XX w. do dziś działało ponad 150 marek samochodów, z czego mniej więcej 70 odniosło mniejszy lub większy sukces. Hispano-Suiza – o niej mogliście słyszeć – w czasach swojej świetności nie tyle konkurowała z Rolls-Royce’em, ile stanowiła dla niego wyznacznik. Ciężarówki Pegaso były spotykane także w Polsce, a Eduardo Barreiros kupował polskie Stary bez silnika i montował do nich w Hiszpanii diesle własnej konstrukcji. Na autobusach w Polsce w latach 90. i wczesnych dwutysięcznych można było znaleźć tajemniczy napis „Castrosua”, a jeśli jedziecie dokądś autokarem, to jest duża szansa że zmontowali go Baskowie z marki Irizar.

darmowe ebooki

Niestety, Hiszpanie popełnili masę błędów

Ich własny przemysł motoryzacyjny rozwijał się bardzo dobrze w czasach przed II wojną światową. Potem nastąpiła hiszpańska wojna domowa (1936-39), a następnie reżim frankistowski, który wymyślił koncepcję gospodarczej autarkii narodu hiszpańskiego. Na wszelki wypadek zaczęto więc dusić małych przedsiębiorców, którzy mieli szansę na sukces i postanowiono stworzyć Wielki Przemysł Państwowy. Nazwano to „planem konsolidacyjnym”, w ramach którego ostatecznie miała istnieć jedna marka aut osobowych i jedna marka aut ciężarowych. Nigdy się to nie udało, a centralnie zarządzane przedsiębiorstwa słabo radziły sobie z międzynarodową konkurencją. Gdy przyszedł czas „albo inwestujemy hajs, którego nie mamy, albo likwidujemy”, po prostu je sprzedano większym firmom – Pegaso w ręce Iveco, Seata w ręce VW, Ebro w ręce Nissana – i baja bongo.

Od tej pory Hiszpania jest potęgą w produkcji samochodów

Tyle że już nie własnych. Ale faktycznie, ich przemysł motoryzacyjny jest bardzo silny. W Hiszpanii produkuje Renault, Citroen, Opel, Mercedes, Nissan, Audi i wielu innych. Ja jednak napisałem ebooka o tych czasach, kiedy Hiszpanie robili własne auta. Czasem ładne, a czasem paskudne. Bo niestety, w odróżnieniu od Włochów, Hiszpanie mieli problem z dobrymi stylistami. Trafił im się jeden, ale nie bardzo miał się jak wykazać w gospodarce półcentralnie półplanowanej (o nim też napisałem).

Hiszpanie produkowali wszystko

Mikrosamochody, auta osobowe, auta sportowe i luksusowe, małe furgonetki 3- i 4-kołowe, ciężarówki małe, średnie i ogromne, autobusy, trolejbusy i pojazdy wojskowe. W latach II wojny światowej, w której teoretycznie nie brali udziału, próbowali nawet dłubać użytkowe samochody elektryczne (z pewnymi sukcesami). Z pewnością też Hiszpanie najbardziej w Europie ukochali silniki Diesla, które nazywają po swojemu „motores diesel”, ale wymawiają „diesel”, a nie „dizel”. Eduardo Barreiros, jedna z najważniejszych postaci dla hiszpańskiej motoryzacji, zaczął swoją karierę od przerabiania benzynowych ciężarówek na diesle. I to nie przez przełożenie silnika, a przez wymontowanie go i całkowite przerobienie. Barreiros budował diesle na bazie radzieckich, benzynowych ZIS-ów. To było coś.

darmowe ebooki
Ciężarówka Barreiros Diesel z kabiną Nazar. Idealne buty na autostop…

Dobra, nie spoileruję więcej. Proszę sobie pobrać stąd. 

Nie wpisujcie swoich danych osobowych w formularzu! Wystarczy podać maila.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać