Wiadomości

Dacia pożera Europę – ma już dwa modele na podium rankingu sprzedaży

Wiadomości 22.10.2021 226 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 22.10.2021

Dacia pożera Europę – ma już dwa modele na podium rankingu sprzedaży

Adam Majcherek
Adam Majcherek22.10.2021
226 interakcji Dołącz do dyskusji

Pandemia, wzrost cen, kryzys w półprzewodnikach – wszystko sprzysięgło się przeciwko producentom samochodów. Gdy wszyscy tracą, Dacia zyskuje.

Nie ma się nad czym rozwodzić, wiecie dobrze w czym rzecz – ludziom pogorszyły się warunki życia, a producenci nie mają podzespołów do produkcji aut. Wszyscy zaliczają spadki, nawet w porównaniu z pierwszym pandemicznym, 2020 r. Grupa Renault opublikowała swoje wyniki za trzeci kwartał i wynika z nich, że samo Renault sprzedało o prawie 1/4 samochodów mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Cała Grupa jest na minusie aż o 26,3 proc.

Gorsze wyniki zaliczyła nawet Dacia

138 375 sprzedanych nowych Dacii oznacza spadek o 11,2 proc. w stosunku do okresu między lipcem a wrześniem ubiegłego roku. Dobra wiadomość dla Dacii jest jednak taka, że innym spadło więcej. I to więcej na tyle, że w trzecim kwartale Dacia Sandero była najlepiej sprzedającym się samochodem osobowym w Europie, a Duster – najpopularniejszym SUV-em, a przy okazji 3. najpopularniejszym nowym samochodem osobowym na naszym kontynencie.

Dacia król, ale dlaczego?

Grupa Renault się tym nie chwali, ale mamy kilka hipotez. Pierwsza jest taka, że ludzie nie mają kompleksu znaczka na masce. Dojrzeli do tego, że logo na grillu w żaden sposób ich nie określa i nie wpływa na samoocenę. Po drugie dziś samochód to już nie element wizerunku, a zaledwie narzędzie do przemieszczania się. Ma być wygodne, niezawodne i spełniać swoje zadanie. Dacia to potrafi, a do tego ostatnio nawet wygląda tak, że przyjemnie się na nią patrzy. Punkt trzeci jest taki, że jak wszystko drożeje, to zostaje mniej pieniędzy do wydania na samochód – jasne, Dacia też drożeje, ale wciąż pozostaje tańszą opcją niż wiele innych marek popularnych. Szczególnie w sytuacji, gdy radząc sobie z ograniczeniem podaży, dealerzy nie są chętni do dawania jakichkolwiek rabatów.

A skoro taka Dacia jest całkiem dobra i tania, to nie ma co się dziwić, że znajduje się na nią coraz więcej chętnych. I to nie tylko tak jak u nas, w światku klientów prywatnych, ale również we flotach. Właściwie wychodzi na to, że to nie Dacia pożera Europę, ale Europejczycy zajadają się Dacią. Niech im idzie na zdrowie. Kto wie, może gdy Jogger wejdzie do sprzedaży, modele rumuńskiej marki zajmą całe europejskie podium?

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać