Ciekawostki

Jak słabła Dacia Sandero? Mamy wykres jedyny w swoim rodzaju

Ciekawostki 30.12.2020 376 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 30.12.2020

Jak słabła Dacia Sandero? Mamy wykres jedyny w swoim rodzaju

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski30.12.2020
376 interakcji Dołącz do dyskusji

Dacia Sandero z każdą generacją jest coraz słabsza. Za dwie generacje osiągnie moc 45 KM. 

Kiedy w 2008 r. Dacia Sandero wchodziła na rynek, miała pod maską ogromne silniki: wolnossące 1.4 i 1.6, o mocy 75 lub 87 KM. Potem, z czasem pojawiła się jeszcze bardzo rzadko spotykana odmiana Sandero 1.6 16V – ta sportowa, ale widziałem taką w ogłoszeniach tylko raz. Rozwijała 105 lub 106 KM i mogła być zasilana etanolem, lub raczej paliwem E85. Silnik ten łączył się tylko z odmianą Stepway, czyli o zwiększonym prześwicie.

Bazowa wersja 1.4 75 KM wytrwała w ofercie dość krótko, a szkoda, bo był to bardzo dobry silnik, znany też z Clio i Thalii. Zastąpiła ją odmiana 1.2 75 KM. Moc nie spadła, ale moment obrotowy jak najbardziej. Ze 112 do 107 Nm – i to wydawałoby się nawet niewielką stratą, gdyby nie obroty, przy których ten moment był osiągany. Dla 1.4 było to 3000, dla 1.2 – 4250 obr/min. Wszyscy uznali „oj tam downsizing, będzie mniej palić, nic nie szkodzi, to i tak nie jest wyścigówka”. I rzeczywiście, ten 1.2 jest bardzo oszczędny, ma cztery cylindry, nie psuje się, dobrze znosi gaz i ogólnie nadaje się fantastycznie do tego samochodu – poza brakiem momentu obrotowego.

 

Ten sam silnik trafił do Sandero II, pamiętam bo byłem na prezentacji tego wozu. Doszedł też wtedy 90-konny 0.9 TCe. Był niezły, ale miał jeden ogromny problem. W Clio ten silnik jeździł normalnie, w Dacii dołożyli mu długie przełożenia, żeby dawało się jeździć w trasie. Po zmianie biegu obroty „wypadały z boostu”, to znaczy spadały tak nisko, że trzeba było z całej siły wduszać gaz, żeby wyszedł z turbodziury.

Potem nastąpił lifting Sandero II

I pojawił się na scenie nowy gracz: trzycylindrowy, wolnossący 0.99, zwany 1.0 SCe. Moc spadła z 75 do 73 KM. Moment obrotowy huknął jeszcze bardziej, na 97 Nm przy 3500 obr./min. Jeździłem takim samochodem i był stresujący. Lubię wolne samochody, ale ten nie był śmieszny, był straszny. Owszem, faktycznie palił po mieście poniżej 6/100, ale to dlatego, że jeździłem nim delikatnie. Każda próba mocniejszego wduszania gazu kończyła się totalnym rozczarowaniem. Było to też najwolniejsze benzynowe Sandero w historii. Do setki potrzebowało około 14,2 s.

przyszłość Dacii Duster

Myślicie, że to koniec? Wchodzi nowy model, Dacia Sandero III…

…a z nim specjalna, osłabiona odmiana 1.0 SCe. Pojemność nadal 999 ccm, ale moc spada do 67 KM. Spadek jest ogromny i dotkliwy, a moment obrotowy znowu oberwał, teraz to 95 Nm przy 3600 obr./min. Przypomnijmy że zaczynaliśmy od 112 Nm i to przy liczbie obrotowej niższej o 600. To ogromna różnica przy tak małych mocach. Osiągi też dostały po głowie: aby utrzymać prędkość maksymalną jak w poprzedniej generacji, tj. 158 km/h, trzeba było znowu wydłużyć przełożenia skrzyni biegów. Przyspieszenie 0-100 km/h wzrosło do 16,7 s. Nowa Dacia Sandero jest najsłabszą z dotychczas produkowanych, ale sądzę że producent nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Zużycie paliwa, według danych fabrycznych, wynosi 5 l/100 km i jest to o 0,2 l/100 km mniej niż w poprzednim modelu. Zatem się opłacało, bo niższe spalanie = mniej CO2. A jeśli jeździsz Dacią Sandero, to nie musisz donikąd się spieszyć i 67 KM w zupełności ci wystarczy.

Dacia sandero wyposażenie

Ogólnie zgadzam się z tym trendem

Mocne samochody prowokują do szybkiej jazdy, a słabe na nią nie pozwalają. Dlatego więc w Szwajcarii, królestwie mocnych aut z dużymi silnikami benzynowymi jest tak dużo… eee… nie, to się nie klei zupełnie. No trudno, czas na obiecany wykres.

(dlaczego jeszcze nie ma cen Sandero?)

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać