Wiadomości

Możesz już zamówić Cuprę Formentor w mniej sportowej wersji. Na przykład z 1.5 TSI

Wiadomości 04.12.2020 519 interakcji

Możesz już zamówić Cuprę Formentor w mniej sportowej wersji. Na przykład z 1.5 TSI

Piotr Barycki
Piotr Barycki04.12.2020
519 interakcji Dołącz do dyskusji

Sportowa stylizacja? Jest. Silnik benzynowy? Jest. Manualna skrzynia biegów? Jest. Idealnie.

No dobrze, może nie tak do końca. Bo ta sportowa stylizacja zdobi crossovera. A ten benzynowy silnik to 1.5 TSI o mocy 150 KM. No ale przekładnia jest bezdyskusyjnie manualna, więc w sumie tak bardzo nie minąłem się z prawdą.

Ok, w tytule trochę się z nią jeszcze minąłem, bo 1.5 TSI to nie do końca przykładowy silnik, który dołączy właśnie do gamy Cupry Formentor. To jedyny nowy silnik, chociaż dostępny w dwóch smakach.

Cupra Formentor 1.5 – ceny

Do tej pory Cupra Formentor dostępna była tylko w jednej wersji silnikowej – z topowym 2.0 TSI o mocy 310 KM, połączonym z 7-stopniowym DSG i napędem na obie osie. Taka konfiguracja kosztowała bazowo 194 500 zł, co nie było specjalnie złą ceną, jeśli brać pod uwagę moc i formę pojazdu, ale może niektórym wystarczyłoby tylko to drugie, byle było taniej. I teraz jest, bo Cupra Formentor oferowana jest teraz także jako:

  • Cupra Formentor 1.5 TSI 150 KM, manualna, 6-biegowa przekładnia – 115 900 zł brutto
  • Cuptra Formentor 1.5 TSI 150 KM, DSG, 7-przełożeń – 124 300 zł

Czyli tracimy 160 KM, ale w portfelu zostaje nam trochę ponad 70 000 zł (porównując wersje z DSG).

Cupra Formentor 1.5 – osiągi

Zdecydowanie 1.5 nie będzie tak szybkie jak 2.0. Chociażby sprint do 100 km/h zajmie 8,9 s, zamiast 4,9 s. Maksymalnie natomiast rozpędzimy się do 204 lub 203 km/h (słabszy wynik to wynik wersji z DSG). W zamian za to spalimy mniej paliwa (według katalogu – do około 2 litrów) i wyemitujemy mniej CO2 (nie liczę, bo to i tak nikogo nie obchodzi).

No i oszczędzimy 70 000 zł.

Cupra Formentor 1.5 – wyposażenie

Tu sprawa trochę się komplikuje, bo nie jest tak, że Cuprę Formentor 1.5 od 2.0 odróżnia tylko silnik. Formentor 1.5 sprzedawany jest w wersji wyposażenia Formentor , natomiast Formentor 2.0 to już Formentor VZ.

Różnice? Formentor w porównaniu do Formentora VZ jest biedniejszy o m.in.:

  • pakiet wspomagania jazdy L dla samochodów z Navi System (dopłata 1992 zł)
  • pakiet wspomagania jazdy XL dla samochodów z Navi System (VZ też nie ma, ale dopłata w jego przypadku to 875 zł, a nie 2789 zł)
  • Navi System (opcja za 3905 zł)
  • dwie podwójne końcówki układu wydechowego w kolorze czarnym
  • dedykowane zderzaki Cupra VZ
  • 19-calowe felgi Cupra Machined Sport Black/Silver (opcja za 3492 zł, w standardzie 18″)
  • adaptacyjne zawieszenie (opcja za 3443 zł)
  • 18-calowe koło dojazdowe (opcja za 331 zł)
  • hamulce wyczynowe z zaciskami Brembo w kolorze miedzi (w VZ jako opcja za prawie 10 000 zł, w Formentorze niedostępne)
  • sportową, podgrzewaną kierownicę wielofunkcyjną obszytą skórą z przyciskiem trybu Cupra i przyciskiem uruchamiania silnika (uff)
  • kubełkowe fotele przednie, tapicerkę materiałową ze skórą ekologiczną z przeszyciem w kolorze miedzi
  • kubełkowe fotele z elektryczną regulacją fotela kierowcy (opcja tylko dla VZ, Formentor może mieć kubełkowe fotele, ale w pakiecie Black lub Petrol Blue za 4821 zł)

Poza tym większość standardowego wyposażenia jest wspólna dla obu modeli. Mam jednak wrażenie, że bez tych wszystkich dodatków Cupra Formentor traci sporo swojej cuprowatości, co sprawi, że wrażenia z jazdy będą trochę inne niż te, które opisywał Mikołaj.

Trochę rozczarowuje przy tym liczba lakierów dostępnych do wyboru. A może nie tyle ich liczba, co różnorodność – jak na auto, które powinno się wyróżniać z tłumu, jest trochę… szaro-buro:

We wnętrzu też nie poszalejemy:

Co jednak nie zmienia faktu, że nawet taka bazowa Cupra Formentor może się niektórym spodobać. Tym bardziej, że nawet bez dodawania jakiejkolwiek opcji nie wygląda przesadnie biednie:

I tutaj:

Plus można się teraz faktycznie zacząć zastanawiać, czy na pewno chcemy np. zwyklackiego Karoqa, czy może jednak wolimy dopłacić. Choć z drugiej strony to raczej do Karoqa trzeba dopłacić, bo w wersji Sportline z silnikiem 1.5 TSI i manualną przekładnią kosztuje 119 950 zł…

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać