Przegląd rynku

Znamy polskie ceny Citroena C5 Aircross

Przegląd rynku 11.10.2018 21 interakcji

Znamy polskie ceny Citroena C5 Aircross

Piotr Barycki
Piotr Barycki11.10.2018
21 interakcji Dołącz do dyskusji

Szukasz nowego, ciekawie stylizowanego, średniej wielkości SUV-a? Po co? To świetnie, bo właśnie do gry w tej kategorii włączył się Citroen C5 Aircross, którego polski cennik i konfigurator są już dostępne.

Citroen C5 Aircross, czyli co?

Czyli model, którym chińscy klienci mogą już cieszyć się od jakiegoś czasu, a cała reszta świata musiała na niego czekać.

Wbrew nazwie nie ma on wiele wspólnego ze świetnym C5. To zupełnie nowa konstrukcja, oparta na płycie podłogowej EMP2 – tej samej, na której osadzony został m.in. Opel Grandland X czy Peugeot 3008 obecnej generacji. Zamiast kombi/sedana mamy tu do czynienia z kompaktowym SUV-em o długości 4,5 m, rozstawie osi 2,73 m i prześwicie wynoszącym całkiem sensowne 23 cm. Pojemność bagażnika wynosi od 580 do 1630 l.

Poza modnym typem nadwozia i ciekawą stylizacją, Citroen C5 Aircross ma przyciągać m.in. atrakcyjnie zaprojektowanym kokpitem z 12,3-calowym wyświetlaczem, dobrze wyciszonym wnętrzem, czy komfortowym zawieszeniem, wykorzystującym rozwiązanie Progressive Hydraulic Cushions.

O sukcesie jednak, jak to zwykle bywa, zadecyduje głównie cena.

Citroen C5 Aircross – silniki i ceny

Najnowszy Citroen dostępny jest z pięcioma silnikami do wyboru. Dwa z nich to silniki benzynowe, natomiast trzy to jednostki wysokoprężne. Klienci otrzymują do dyspozycji:

  • 1,2 PureTech 130, skrzynia manualna 6-biegowa – od 86 900 zł
  • 1,6 PureTech 180, skrzynia automatyczna 8-biegowa – od 104 400 zł
  • 1,5 BlueHDI 130, skrzynia manualna 6-biegowa – od 96 900 zł
  • 1,5 BlueHDi 130, skrzynia automatyczna 8-biegowa – od 104 400 zł
  • 2,0 BlueHDi 180, skrzynia automatyczna 8-biegowa – od 114 900 zł

Nie ma przy tym żadnych ograniczeń odnośnie łączenia wersji silnikowych z wersjami wyposażenia. Możemy więc połączyć najmocniejszą benzynę z najniższym poziomiem wyposażenia albo najsłabszego diesla z największym wypasem. W planach jest jeszcze wersja z napędem hybrydowym, ale będzie trzeba na nią poczekać.

Citroen C5 Aircross – wyposażenie

Do wyboru są trzy wersje wyposażenia:

  • Live – od 86 900 zł (w połączeniu z silnikiem 1,2 130)
  • Feel – od 96 400 zł
  • Shine – od 109 900 zł

Podstawowa wersja, zwłaszcza z bazowym, raczej wystarczającym silnikiem, wydaje się cenowo ciekawą propozycją. Niestety jest bardzo uboga – lista wyposażenia nie obejmuje nawet klimatyzacji automatycznej. Na szczęście ten brak można uzupełnić za zaledwie 1,2 tys. zł, choć na tym lista ciekawych przystępnych opcji się kończy. System awaryjnego hamowania kosztuje 3,7 tys. zł, a zestaw systemów wspomagających jazdę – aż 7,9 tys.

Cieszy natomiast fakt, że już w podstawowej odmianie samochód wyposażony jest w amortyzatory PHC i 3 niezależne fotele w drugim rzędzie.

Droższa o niemal 10 tys. zł odmiana Feel rozwiązuje problem z brakiem automatycznej klimatyzacji, a także dodaje m.in. system nawigacji (z CarPlay i Android Auto) i reflektory przeciwmgłowe z funkcją doświetlania zakrętów.

Znacząco wydłuża się też lista dodatków. Dokupić można m.in. czujniki parkowania (1,2 tys. zł), system automatycznego parkowania z dodatkowymi asystentami jazdy (aż 6 tys. zł), rejestrator jazdy (1,3 tys. zł), reflektory Full LED (3,9 tys. zł), podgrzewane fotele (400 zł), otwierany dach panoramiczny (4,5 tys. zł), system wyboru trybów jazdy (1,1 tys. zł), dostęp bezkluczykowy (2,9 tys. zł) oraz akustyczne szyby boczne z przodu (700 zł).

Wersja Shine oznacza dopłatę ponad 10 tys. zł do wersji Feel, ale jest ku temu powód. Samochód ma na pokładzie w standardowym wyposażeniu bezkluczykowy dostęp, zestaw asystentów jazdy, komplet czujników i przednie reflektory LED. Dla przypomnienia, same reflektory kosztują prawie 4 tys. zł.

Bogate wyposażenie standardowe ogranicza listę opcji dodatkowych. Dokupić można np. panoramiczny dach (dalej 4,5 tys. zł) albo dach malowany na czarno (1,2 tys. zł), system wyboru trybów jazdy (1,1 tys. zł) czy rejestrator jazdy (1,3 tys. zł).

Mój wybór? Feel z pakietem Visio Park 1, reflektorami LED, podgrzewanymi fotelami, bezkluczykowym dostępem i akustycznymi szybami z przodu oraz panoramicznym dachem. Choć to i tak wydatek rzędu 110 tys. zł z najsłabszym (ale nie słabym!) silnikiem benzynowym.

Co na to konkurencja?

Biorąc pod uwagę fakt, że dzisiaj prawie każdy producent ma w ofercie średniej wielkości SUV-a, lista mogłaby być naprawdę długa. Dlatego skupmy się wyłącznie na tych ciekawiej stylizowanych.

Mazda CX-5

Japońska propozycja jest trochę większa (4,55 cm), za to ma o 3 cm krótszy rozstaw osi (2,7 m). Mniejszy jest też bagażnik – zamiast 580 i 1630 l mamy tu odpowiednio 506 i 1620 litrów pojemności.

CX-5 jest też droższa – najtańsza odmiana kosztuje 95 900 zł, a nie ma w niej ani czujników parkowania, ani nawet dwustrefowej, automatycznej klimatyzacji.

Mazda wygrywa jednak tym, że podstawowy silnik jest mocniejszy i większy niż w Citroenie (2.0 165 KM), a do tego jest oferowana w oferowana w odmianie z napędem na obie osie. W Citroenie czegoś takiego nie znajdziemy.

Nissan Qashqai

Kompaktowy SUV Nissana jest z kolei odrobinę mniejszy i mierzy 4,38 cm, przy rozstawie osi 2,64 m. Przekłada się to oczywiście na mniejsza pojemność bagażnika – 439 l przy rozłożonej tylnej kanapie i 1585 l przy złożonej.

Nissana można jednak kupić kilka tysięcy złotych taniej niż Citroena – jego cena zaczyna się od 79 750 zł. W cenie bazowego C5 Aircross możemy już nawet wybrać wyższą wersję wyposażenia Acenta, z dwustrefową klimatyzacją automatyczną, lampami przeciwmgłowymi, składanymi lusterkami i czujnikiem deszczu.

Podstawowy silnik Qashqaia jest przy tym odrobinę słabszy niż w C5 Aircross (115 KM), ale na liście jednostek napędowych – czego w Citroenie nie ma – pojawia się wysokoprężne DCI łączone z inteligentnym układem napędu 4×4.

Peugeot 3008

Peugeot-3008

Bliźniak C5 Aicross, ale również ciekawy stylistycznie. Jest przy tym krótszy (4,45 cm) i ma krótszy rozstaw osi (2,68 cm), a co za tym idzie – mniejszy bagażnik (520/1482 l).

Co ciekawe, najtańsza odmiana 3008 kosztuje 89 900 zł – o ok. 3 tys. zł więcej niż Citroen, oferując przy tym zbliżone wyposażenie.

Te same są też silniki – od 1,2 PureTech, po 2.0 BlueHDi 180.

Przewaga 3008? Jest dostępny w większej liczbie wersji wyposażanie, w tym sportowo wyglądającym GT i terenowy wyglądającym Crossway (po co uterenawiać uterenowione auto?).

Renault Kadjar

Francuski zespół uzupełnia Kadjar – ciut mniejszy (4,45 m, płyta podłogowa 2,65 m), ponownie z wyraźnie mniejszym bagażnikiem – 472/1475 l. Te parametry nie powinny zresztą nikogo dziwić – Kadjar i Qashqai to kolejna para bliźniaczych SUV-ów.

Cena? Znów taniej niż C5 Aircross, bo na start 78 900 zł. Za 87 400 zł można już kupić odmianę Limited. Niestety póki co w ofercie nie ma wersji 4×4, choć trudno zakładać, że spowoduje to znaczący spadek zainteresowania.

To jak jest z tym Citroenem C5 Aircross?

Musimy poczekać jeszcze na możliwość przetestowania tego modelu, ale póki co zapowiada się interesująco. Sporo miejsca w środku (w tym i w bagażniku), ciekawe wyposażenie i – przede wszystkim – obiecywany przez Citroena wysoki poziom komfortu. Do tego może nie przesadnie niska cena, ale mocno konkurencyjna w zestawieniu z rywalami.

Choć i tak byłoby miło, gdyby Citroen w końcu pokazał faktycznego następcę modelu C5…

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać