Ciekawostki

W Chinach motocykl ożenił się z wywrotką. Oto ich potomstwo

Ciekawostki 19.07.2018 234 interakcje
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 19.07.2018

W Chinach motocykl ożenił się z wywrotką. Oto ich potomstwo

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski19.07.2018
234 interakcje Dołącz do dyskusji

Na pewno wiele razy zastanawialiście się, jak wyglądałaby taka wielka wywrotka z podwójnymi bliźniakami z tyłu, gdyby z przodu zamiast szoferki miała połówkę motocykla. Na szczęście już wiadomo.

Niewiele jest krajów na świecie, gdzie podział między miasto a wieś byłby tak silny jak w Chinach. Po pierwsze – tam już same miasta dzielą się na „tiers”, czyli rzędy/poziomy. Pierwszy poziom to miasta kontrolowane bezpośrednio przez rząd, mające więcej niż 15 mln mieszkańców. W rzędzie czwartym (Tier 4) mieszczą się miasta do 150 tys. mieszkańców i obszary wiejskie. W zależności od tego, jaki produkt oferuje twoja firma, może on być dopuszczony do sprzedaży np. tylko w miastach i wsiach poziomu czwartego. Tam nikomu nie przeszkadza że coś jest dziwne i niezbyt prestiżowe. W Pekinie czy Szanghaju nie spotkasz już motoryzacyjnych potworków, ale im dalej na zachód, w stronę Gansu czy Qinghai, tym częściej pojawiają się pojazdy, na widok których oczy wyskakują z głowy i biegają po ziemi, piszcząc.

Na przykład połączenie motocykla z dużą wywrotką

Portal CarNewsChina.com zrobił zestawienie popularnych na terenach wiejskich pojazdów typu motocykl-wywrotka. Niektóre z nich są 9-kołowe. Naprawdę trudno znaleźć na świecie jakiś przykład wehikułu o 9 kołach – tutaj się udało, bo pod unoszoną paką wyładowczą znajdują się dwie osie bliźniacze, a z przodu – jedno koło kierujące.

Do napędu tych niezwykłych urządzeń służą najczęściej 1-cylindrowe silniki chłodzone cieczą mające pojemność 250-400 ccm. Czasem są one elektryczne, ale spalinowe wciąż się sprzedają. Niesamowite są moce osiągane z tych silników, np. 80 KM z 300-centymetrowej jednostki rozwijane przy 9000 obr/min. Tyle, że są to tzw. dane producenta, których nikt przecież nie zweryfikuje, więc taki chiński wytwórca mógł w sumie napisać co chciał.

 

Na pakę takiego motocykla można narzucić ok. 300-400 kg. Teoretycznie. W rzeczywistości wozi się, ile wlezie. Najczęściej taki pojazd znajduje zastosowanie w gospodarstwach rolnych, gdzie stanowi wszechstronne, oszczędne połączenie samochodu ciężarowego z ciągnikiem. Skrzynia pomieści i płody rolne, i rodzinę gdy będzie taka potrzeba, a ceny tych estetycznych koszmarków są śmiesznie niskie. Bazowe wersje z silnikiem 250 ccm i prędkością roboczą 50 km/h można kupić za 1500 dolarów, a wypasione odmiany z dużą ładownością rozwijające ponad 60 km/h kosztują ok. 2000 dolców. Oś nadążną można unosić, gdy nie jedzie się z obciążeniem.

Dla bardziej wymagających przygotowano odmiany z krytą kabiną. Ale nie znalazłem tej wersji z podwójną osią z tyłu.

Zhongqi, Shuangshi, Xinling i Shenghuoshen

Teraz już słyszeliście o tych wytwórcach i będziecie mogli zabłysnąć tą wiedzą w najmniej oczekiwanym momencie. Inna rzecz, że taki pojazd, choć wydaje się w naszych warunkach jakąś zupełną abominacją, w Azji ma sporo sensu. Jest oszczędny, praktyczny, łatwy w naprawach i spełnia swoje zadanie lepiej niż ciężka, duża ciężarówka. Zresztą w Polsce kiedyś wytwarzano przecież podobne urządzenie – Junak B20. W latach 60. jakoś nikogo on nie bawił. Można śmiało uznać, że chińska prowincja poziomu 4. odpowiada zaawansowaniem Polsce sprzed 40-50 lat, więc takie motocykle utrzymają tam się jeszcze przez dłuższy czas.

Zdjęcie ze Sprzedajemy.pl

Zobacz więcej zdjęć

 

 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać