Myślisz, że znasz wszystkie samochody z logo Cosworth? Zobacz to: Chevrolet Cosworth Vega

Cosworth to marka kultowa. Pasjonaci motoryzacji jednym tchem mogą wymieniać modele, legendy motoryzacji, przy których pracowali Brytyjczycy. Ale firma z Londynu ma na swoim koncie kilka nietypowych projektów, jak ten. Oto Chevrolet Cosworth Vega, znany jako CosVeg.

Chevrolet Vega w wersji Cosworth? W czasach, kiedy silniki V8 Coswortha dominowały w F1, to firma wykonywała również inne projekty na boku i to na długo przed współpracami z Fordem czy Mercedesem. Unikatowy biały egzemplarz można było jeszcze przed chwilą kupić na Craigslist za jedyne 3 tys. dol.

Historia Vegi Cossie

Aby zrozumieć historię powstania Coswortha Vega, trzeba przypomnieć to, kto pracował w General Motors w latach 60. i 70. Mam tutaj na myśli dobrze znanego Johna DeLoreana.

Kryzys paliwowy w USA spowodował, że muscle cary o dużej pojemności skokowej zniknęły z ofert. Poza tym klienci zaczęli wykazywać zainteresowanie bardziej europejskimi projektami. DeLorean zauważył, że na rynku pojawia się nowy segment – sportowych sedanów, czego dowodem był np. wzrost popularności BMW 2002. Posiadanie europejskiego auta było domeną kultury młodych bogatych amerykanów, czyli tzw. yuppies. DeLorean widział w tym wszystkim szansę dla modelu Vega, ale żeby podnieść prestiż rodzimej konstrukcji potrzebował czegoś ekstra – najlepiej stworzonego we współpracy z Europą. Z pomocą przyszedł Cosworth.

Chevrolet Cosworth Vega kosztował prawie dwa razy tyle, co podstawowa wersja

Słynna brytyjska firma opracowała głowicę cylindrów do aluminiowego czterocylindrowego silnika Vegi. Tak powstał dwulitrowy silnik DOHC 16v o oznaczeniu ZO9. Pierwotnie jednostka napędowa z głowicą Coswortha była stosowana samochodach wyścigowych Chevron oraz Lola i w wersji torowej generowała 260 KM.

Za namową DeLoreana (zanim odszedł z GM w 1972 r.) zapadła decyzja, żeby ten motor umieścić w drogowej wersji Chevroleta Vegi. Rozwój projektu był utrudniony przez problemy z niezawodnością oraz emisją, ale samochód ostatecznie powstał i trafił do salonów w 1975 r. Silniki do CosVeg były montowane ręcznie, ale mimo tego Vega okraszona magią Coswortha nie była wielkim sukcesem. Być może dlatego, że mimo ingerencji Brytyjczyków, generował tylko 110 KM. Auto produkowano przez dwa lata i powstało jedynie 3508 egzemplarzy (2061 sztuk w 1975 r. – wszystkie w kolorze czarnym).

Wystawiony za 3 tys. dol. egzemplarz pochodzi z 1976 r., ale nie jeździ od 1987 r. Biała Vega wciąż ma oryginalne felgi w specjalnym wzorze zarezerwowanym dla tego modelu. Auto było fabrycznie polakierowane w bardzo rzadki jasny odcień Antique White (kolor dodany w 1976 r.) i posiada kraciastą tapicerkę nazywaną przez Chevroleta sportową.

Do auta nie ma kluczyków, nie jest zarejestrowane. Poza tym, pomimo tego, że stało w suchym klimacie, to zdążyło zardzewieć. Niektórzy powiedzieliby, że to po prostu wrak, ale my wiemy, że to projekt.

Dziś to nie ma znaczenia, że ten Cosworth pod maską ma jedynie 110 KM. Widok złotej plakietki „Cosworth Vega 3063” na desce rozdzielczej jest w stanie wynagrodzić praktycznie wszystko. Nawet to, że Vegi miały poważne problemy z niezawodnością oraz korozją. Te samochody były bardzo problematyczne, a silnik Cosworth wcale nie był wolny od problemów, ale o tym będzie można sobie pogadać na stronie stowarzyszenia właścicieli CosVeg – www.cosworthvega.com

Fot. Craigslist

Czytaj również:

Ford Sierra XR8 to prawdziwy muscle car. Nie Cosworth, nie RS500, nie XR4i