Wiadomości

Dwa modele Tesli znacznie podrożały. Na szczęście nie ten właściwy

Wiadomości 27.11.2020 169 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 27.11.2020

Dwa modele Tesli znacznie podrożały. Na szczęście nie ten właściwy

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz27.11.2020
169 interakcji Dołącz do dyskusji

Jeżeli jesteś zainteresowany zakupem droższych modeli Tesli, to już się nie śpiesz. Cena Modelu S znacznie wzrosła. X też nie potaniał.

Można odetchnąć z ulgą, bo cena najpopularniejszego modelu Tesli, czyli Modelu 3, nie uległa zmianie. Tym samym marzenie fanów elektrycznych samochodów jest osiągalne w cenie poniżej 200 tysięcy zł. Model 3 w wersji Standard Range Plus kosztuje 199 990 zł, idealnie wycelowane.

Lecz cóż z tymi, którym najtańszy model Tesli daje zbyt mało w przygodzie z elektrycznością? U nich sprawy mają się gorzej.

Cena Modelu S znacznie wzrosła

Znacznie oznacza 22 500 zł. Tesla Model S w wersji Long Range Plus (ej, chyba nigdy nie było wersji Long Range minus – to musi być spisek) kosztuje obecnie 373 490 zł. W pięknych czasach, czyli kilkadziesiąt godzin temu, kosztowała 350 990 zł.

cena modelu s 2020
Cena Modelu S przed wzrostem cen.

Za wersję Performance trzeba zapłacić już 448 490 zł, wzrost był tutaj identyczny. Zainteresowani wersją Plaid, która może pojawić się w 2021 roku i zarazem przyspieszeniem do setki na poziomie 2,1 sekundy, mogą odczuwać zadowolenie.

cena modelu s 2020
I po podwyżce.

Cena wersji nieistniejącej nie uległa zmianie, Tesla Model S Plaid kosztuje wciąż 614 490 zł (prawdziwa cena Tesli wcale nie wyświetla się po prawej stronie, tam gdzie sądzicie). Uff, dobrze, że nie podrożało, bo 614 490 zł + 22 500 to mogłoby by być jednak troszeczkę przy dużo.

Fani modelu ze skrzydłami, który wcale przez to nie jest najszybszy, mogą jednak odczuć lekki smutek.

Cena Modelu X wciąż poniżej pół miliona złotych

Pogoda jest brzydka, więc zacznijmy od dobrych wiadomości. Model X nie przekroczył w cenniku pół miliona złotych, a nawet jeszcze sporo mu brakuje.

Wersję Performance Modelu X wyceniono na 487 490 zł, tańsza Long Range Plus kosztuje jedyne 412 490 zł. Wzrost cen był podobny jak w przypadku Modelu S.

Dlaczego podrożało?

Nie wiadomo, ale najbardziej prawdopodobna przyczyna to nadchodzący facelifting obu droższych modeli. Sprowadzone na nasz kontynent w 2021 roku Modele S i X miałyby być już egzemplarzami odświeżonymi. Stąd obecny wzrost cen.

Wprowadzenie zmian w tych modelach tłumaczyłoby też brak wzrostu cen wersji Plaid. Dotychczas nie była produkowana, więc nie ma co w niej odświeżać czy zmieniać.

A Modele 3 i Y też zdrożeją?

Dobra wiadomość jest taka, że ewentualnych podwyżek cen Modelu Y to nawet w Europie nie poczujemy, bo nie jest tu oferowany. Zaś cena Modelu 3 na naszym kontynencie nie uległa zmianie. W jego przypadku, w USA, odnotowano tylko niewielki wzrost cen.

Modelom S i X w Europie przydałaby się raczej znaczna obniżka cen niż zwyżka, bo od chwili pojawienia się Modelu 3 wybitnie im nie idzie. Gdy były jedynymi Teslami dostępnymi w Europie, klienci Tesli nie mieli za dużego wyboru, musieli kupować co było. Model 3 z prawie dwukrotnie niższą ceną spowodował, że zainteresowanie większymi Teslami systematycznie spadało.

I chyba już nie powróci. Nawet facelifting może tego nie zmienić.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać