12-letnia firma Rimac przejmuje 112-letnią firmę Bugatti. Powitajcie koncern Bugatti-Rimac

Chorwacki Rimac oficjalnie przeszedł z fazy „obiecująca, nowa firma” do „bardzo poważny gracz” i przejął kontrolę nad legendarną marką Bugatti.

Na początek, ważna sprawa.

<Pięć minut narzekania, że Chorwaci potrafią, a Polacy nie. I wcale nie mówię o piłce nożnej>. Gotowe? No to przechodzimy do rzeczy.

Rimac przejął Bugatti

Komunikat o takiej treści obiegł właśnie motoryzacyjne portale informacyjne. Dokładniej – założona zaledwie w 2009 roku marka Rimac przejęła 55 proc. udziałów w legendarnej, luksusowej firmie starszej równo o sto lat. Jednocześnie Porsche zachowało 24 proc. udziałów w Rimacu, które już ma i stało się właścicielem pozostałych 45 proc. udziałów w nowym przedsiębiorstwie o nazwie Bugatti Rimac. Jego prezesem stanie się Mate Rimac, a siedziba powstanie w Chorwacji. Dokładniej – w wartym 200 milionów euro kompleksie o nazwie Rimac Campus, którego otwarcie zaplanowano na 2023 rok. To tam będą opracowywane nowe modele, w tym zapewne następca Chirona.

Przy okazji powołano do życia Grupę Rimac

Pierwszą jej częścią będzie biznes polegający na tworzeniu samochodów – zarówno pod chorwacką marką (jak np. absurdalnie szybka, elektryczna Nevera), jak i tych ze znaczkiem Bugatti. Druga – i być może o wiele ważniejsza – to opracowywanie technologii z dziedziny „elektryfikacja” albo „ogromne prędkości” na zlecenie innych producentów. Rimac pomaga m.in. Hyundaiowi i Kii.

Zmiany właścicielskie staną się faktem w czwartym kwartale tego roku. Prezes Porsche Oliver Blume mówi przy okazji fuzji o „łączeniu doświadczenia Bugatti z siłą innowacji Rimaca” i dodaje, że Bugatti wniesie do Grupy Rimac m.in. sporą bazę klientów i sieć dealerską i serwisową. Rzeczywiście, zwłaszcza tych ostatnich rzeczy Chorwatom brakowało. Nie żeby salony Bugatti stały na każdym rogu, ale są w najważniejszych krajach dla firmy (w Polsce: jeszcze nie).

Czy taka fuzja oznacza koniec spalinowych Bugatti?

Tego oczywiście nie podano. Z jednej strony, akurat klientów Bugatti stać, by ponosić wszelkie koszty ewentualnych kar za nadmierną emisję CO2. Z drugiej, elektryfikacja pozwala na osiągnięcie jeszcze lepszego przyspieszenia… czego przykładem są auta marki Rimac. Klienci szacownej marki pewnie przebierają niepewnie nogami. Chciałbym, żeby takie problemy mnie dotyczyły. Czy mój Chiron aby nie straci teraz na wartości?