Wiadomości

Europejska marka drugi raz znika z rynku. Nawet Chińczycy nie zdołali jej uratować

Wiadomości 03.12.2022 162 interakcje

Europejska marka drugi raz znika z rynku. Nawet Chińczycy nie zdołali jej uratować

Piotr Barycki
Piotr Barycki03.12.2022
162 interakcje Dołącz do dyskusji

Najwyraźniej status legendarnej, ważnej dla historii motoryzacji marki to nie wszystko. Przekonali się o tym Chińczycy, którzy chcieli podbić świat razem ze wskrzeszoną marką Borgward. Która właśnie po raz kolejny wraca do niebytu. 

Plany były przy tym potężne – i nawet początkowo udawało się odnosić pewne sukcesy. Funkcjonująca od 2015 r. (teoretycznie od 2010 r.) wznowiona marka zdołała wprowadzić na rynek w sumie 5 modeli samochodów, co jest imponującym wynikiem, biorąc pod uwagę, że niektórzy funkcjonujący nieprzerwanie od lat producenci nie się w stanie powtórzyć tego rezultatu.

Początkowo głównym rynkiem zbytu marki Borgward były oczywiście Chiny – to stamtąd w końcu płynęły pieniądze na rozwój i produkcję. O ile bowiem Borgward miał siedzibę w Niemczech i to tam podobno realizowane były prace projektowe, o tyle produkcja i kapitał były już chińskie. Udziały w firmie miała najpierw firma Foton Motor, która w późniejszym czasie sprzedawała ich część innej chińskiej firmie – Ucar Group. Pojawił się wprawdzie pomysł na europejską fabrykę, zlokalizowaną w Bremie, ale nigdy nie doczekał się realizacji.

W najlepszym momencie istnienia nowy Borgward sprzedawał 55 000 egzemplarzy swoich samochodów rocznie i zapowiadał plany wejścia na kolejne rynki – w tym i niemiecki.

A potem wszystko się posypało.

Dziś Borgward został uznany za firmę upadłą.

Nie jest to wielkie zaskoczenie, bo o problemach marki pisano już w zeszłym roku – teraz dopiero wszystko stało się oficjalne i zapadła ostateczna sądowa decyzja. Już wcześniej było jednak wiadomo, że Borgward nie spełnił ostatecznie pokładanych w nim nadziei, sprzedaż spadła do symbolicznych poziomów, a wcześniejsze dobre wyniki wynikały prawdopodobnie po części z tego, że z samochodów Borgward korzystali… pracownicy właściciela marki, czyli Ucar.

Nie udało się też ostatecznie zaistnieć na żadnym z europejskich rynków. Według danych Carsalesbase, w 2018 r. sprzedano w Europie zaledwie 32 egzemplarze samochodów tej marki. W całej pierwszej połowie 2020 r. sprzedano natomiast globalnie 5000 aut tej marki. Dla przypomnienia – plan był taki, żeby właśnie od 2020 r. sprzedawać rocznie 800 000 egzemplarzy.

Trochę się rozjechała wizja wskrzeszenia tej marki z realiami. Zresztą teraz Chińczycy chyba dobrze wiedzą, że można już spokojnie wchodzić do Europy ze swoimi markami – nie ma sensu płacić za stare europejskie marki, o których kompletnie nikt, poza największymi fanami, w ogóle już nie pamięta.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać