Na sprzedaż jest BMW M6 Gran Coupe z manualną skrzynią biegów. Zrobili ich 23 sztuki

Wydawałoby się, że manualna skrzynia biegów w samochodzie sportowym to normalna sprawa i takich aut powinno być na rynku pełno. Może i tak – ale ta zasada nie dotyczy BMW M6 Gran Coupe.

BMW serii 6 typoszeregu E63/E64 było w gamie bawarskiej marki nieformalnym następcą serii 8 (E31). U szczytu oferty stały modele M6, napędzane ponad 500-konnymi silnikami V10. Zmiana generacji na F06/F12/F13 przyniosła zmianę jednostki napędowej na 4,4-litrowe turbodoładowane V8, ale zarówno starsze jak i nowsze modele BMW M6 miały jedną cechę wspólną.

Manualna skrzynia biegów była dostępna tylko na rynku amerykańskim

Jest to nad wyraz ciekawe, jako że Amerykanie, mówiąc ogólnie, raczej się z manualami nie lubią. Do tego stopnia, że regularnie słychać o przypadkach, gdy ktoś próbował ukraść samochód z przekładnią mechaniczną… i na próbach się kończyło. Fakt jest jednak faktem – w Europie, wliczając w to Niemcy, BMW M6 (ani bliźniaczych konstrukcyjnie M5) zamówić ze skrzynią manualną nie można było, a w Stanach i owszem.

Potwierdza to zresztą rzut oka na portale w rodzaju Mobile.de czy Otomoto – na tej drugiej platformie ogłoszeniowej M6 ze skrzynią manualną nie ma ani jednego, a na Mobile.de jest w tej chwili jeden egzemplarz – przy czym jest on sprowadzony z USA.

Ktoś wystawił na sprzedaż BMW M6 Gran Coupe Competition z 2014 r., z manualną skrzynią

I co z tego? Ano to, że takich aut jest tam dosłownie garstka. W takiej konfiguracji wyprodukowano… 23 egzemplarze tego 4-drzwiowego coupe. Oczywiście w świetle takiego argumentu przestaje dziwić fakt, że w nowszym modelu – czyli aktualnej serii 8 – całkowicie wycofano skrzynię manualną z oferty.

Wiecie, jak to zwykle wygląda: ludzie widzą i komentują „ale super, no tego to konkurencja nie ma!”. A potem albo kupują BMW ze skrzynią automatyczną, albo idą do owej konkurencji – również po model z automatem. Doskonale to zresztą niegdyś skomentował serwis TheDrive.com wiele mówiącym tytułem: „VW Is Fine Building Manual Transmissions, But Only If You Hypocrites Actually Buy Them”. Oczywiście sprawa dotyczyła tu innej marki, ale zasada jest dokładnie ta sama.

Licytacja BMW M6 ze skrzynią z ręki kończy się za 2 dni

Jeśli więc komuś marzy się akurat taka konfiguracja, to ma jeszcze kilka chwil na zastanowienie. W chwili pisania tekstu najwyższa oferta opiewała na 33 556 dol., co daje ok. 127,5 tys. zł. Oczywiście marne są szanse na to, że licytacja na takiej kwocie się zatrzyma, tym bardziej, że samochód jest bezwypadkowy.

W Polsce jeden z najtańszych egzemplarzy BMW M6 Gran Coupe (pomijam auto z kierownicą po prawej stronie) kosztuje 160,5 tys. zł (oczywiście mowa o samochodzie z przekładnią dwusprzęgłową), i to pomimo tego, że „pochodzi z kolekcji emerytowanego wspólnika międzynarodowej kancelarii”. W przypadku pojazdu z Bring a Trailer spodziewałbym się kwoty końcowej bliższej 200-250 tys. zł, choć nic o międzynarodowych kancelariach w treści ogłoszenia nie ma.

Ale drugiej takiej sztuki na pewno byście w Polsce nie znaleźli.