BMW zapowiada model 2 Gran Coupe. Będzie konkurować z Mercedesem CLA
Wiadomości 24.07.2019Rynek motoryzacyjny to ciekawy twór. Kurczy się w jednych obszarach, by rozwijać się w dosyć dziwnych kierunkach. Tym razem nie mówimy o SUV-ach, a o niewielkich sedanach i liftbackach 4-drzwiowych coupe. BMW pokazało pierwsze zdjęcia zakamuflowanego modelu 2 Gran Coupe.
Po wprowadzeniu na rynek całkowicie nowej serii 1, która w bazowych wersjach napędzana jest na przednią oś, BMW najwidoczniej złapało wiatr w żagle i planuje już kolejne modele zbudowane na bazie tej samej koncepcji. Wspominano co prawda, że seria 2 nadal będzie korzystać z platformy z tylnym napędem, nie dotyczy to jednak 4-drzwiowego BMW 2 Gran Coupe.
Wiosna 2020 r. – taki jest planowany termin wprowadzenia nowego modelu na rynek.
Niewielkie nowym Mercedesem CLA, który w porównaniu do modelu 1. generacji znacznie się poprawił, podnosząc tym samym poprzeczkę Bawarczykom.
BMW będzie miało konkurować na rynku przede wszystkim zTrochę czasu jeszcze minie, zanim nowy model BMW zrzuci barwy maskujące. Z tych BMW jest zresztą bardzo dumne (nie wiedzieć czemu), choć jedno trzeba przyznać: umieszczenie kodu QR na drzwiach auta to dobry pomysł. Po jego zeskanowaniu, przeglądarka telefonu komórkowego uruchomi stronę internetową z pierwszymi informacjami nt. nowej Dwójki. Póki co pozostaje wysilić nieco wzrok i przyjrzeć się, czego możemy się spodziewać po małym Gran Coupe.
Mniejsze
Chwila, co? Faktycznie mówimy o BMW? Tak jest – względem nowej serii 1 nieco zmniejszono charakterystyczny grill na wysokość, co z pewnością było dobrym posunięciem. Postanowiono też co prawda te wloty poszerzyć, ale całość i tak wygląda lepiej niż w Jedynce.
Niestety, wiele więcej dobrego na temat auta nie da się powiedzieć: przednie reflektory mają dziwny kształt, podobnie zresztą jak całe nadwozie. Ma ono dziwne proporcje (tym bardziej biorąc pod uwagę poprzeczne umieszczenie silnika i napęd na przednią oś) i wygląda po prostu ciężko. Coś jak… SUV-coupe z obniżonym zawieszeniem. Nie pomaga też niezbyt ładny i nieprzypominający BMW kształt okienka w słupku C. Z tyłu widać pewną inspirację aktualnie oferowaną serią 8, co akurat ma szansę wyglądać ładnie po usunięciu maskowania.
Co pod maską?
Pełnej gamy silników jeszcze nie podano. Na 100 proc. w ofercie znajdzie się 306-konny, 2-litrowy silnik (w wersji M235i xDrive). Można się również spodziewać przejęcia reszty jednostek napędowych z hatchbacka serii 1 – tyle, że zapewne bez najsłabszych wariantów. Problem w tym, że oprócz wspomnianego wyżej motoru, seria 1 nie dysponuje obecnie zbyt bogatą ofertą silników – jedynym benzyniakiem w ofercie oprócz 35i jest póki co 3-cylindrowy 18i o pojemności 1,5 l i mocy 140 KM – trochę słabo by to wyglądało w takim aucie…
Nieco lepsza sytuacja jest z dieslami: do wyboru zapewne będą 150-konny model 218d oraz 190-konny 220d. 116-konny, 3-cylindrowy diesel ma raczej niewielkie szanse na znalezienie się pod maską BMW 2 Gran Coupe.
Póki co, producent chwali się poprawą trakcji. W układzie napędowym będzie pracować nowo opracowany mechanizm różnicowy TorSen, a system kontroli trakcji nie będzie (jak dotąd) elementem systemu stabilizacji toru jazdy DSC – w zamian znajdzie się w sterowniku silnika. Ma to pozwolić na trzykrotne skrócenie czasu potrzebnego na reakcję w razie wystąpienia poślizgu kół napędzanych.
Nie są znane ceny.
Biorąc jednak pod uwagę, że Mercedesowi CLA bliżej pod tym względem do klasy C niż do klasy A, na której bazuje, zapewne z analogiczną sytuacją będziemy mieli także w przypadku bawarskiej marki. Może to więc oznaczać wydatek na poziomie ok. 150 tys. zł w bazowej wersji wysokoprężnej (218d) lub benzynowej – przy założeniu, że w gamie pojawi się 184-konna dwulitrówka.
Kto wygra tę walkę na małe, lekko nonsensowne coupe? A może Audi z nowym A3 pokaże coś podobnego?