Relacje

Berlin, miasto gratów (w Niemczech nadal nie ma żadnych starych samochodów)

Relacje 01.07.2021 806 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 01.07.2021

Berlin, miasto gratów (w Niemczech nadal nie ma żadnych starych samochodów)

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski01.07.2021
806 interakcji Dołącz do dyskusji

Zapraszam na miks z Berlina, który miał być w weekend, ale nie zdążył być. To kontynuacja cyklu „w Niemczech nie ma już żadnych starych samochodów”.

Nie ma już żadnych starych samochodów, bo wszystkie są oczywiście w Polsce. Przecież wiadomo, że wydrenowaliśmy rynek niemiecki do zera z diesli i gruchotów, a wszyscy Niemcy – tzn. ci, którzy nie przesiedli się jeszcze na rowery – jeżdżą samochodami elektrycznymi, prąd do nich produkując z trzepotania skrzydeł motyli (niem. Schmetterling). To powszechnie znana rzecz. A teraz chodźmy na wycieczkę po Berlinie, upewnić się że mieliśmy rację.

Miks z Berlina się zaczyna

Zacznijmy od tego pięknego Binza, a może Pullmana. W każdym razie jest to W115 kombi zabudowa specjalna, zapewne były karawan.
Skoro już o specjalnych pojazdach mowa, Transit-świniak V4 FEUERWERK. Fajerwerk znaczy się.
Zgubił się jadąc z Mediolanu do Neapolu.
Rynek nie kocha tych Taunusów, ja tak
Nie wiem czy to widać, ale to jest jakieś bardzo stare 2CV. Drzwi przednie pod prąd i brak tylnego okna? Reszta detali nie wskazuje na tak stary rocznik. Ciekawe czy ma 9-konny silnik.
Oczywiście zepsuty, jak to angielski samochód
Przejdźmy do jakichś dobrych, późnych lat 80. Złoty okres w motoryzacji. Tablice bez eurobandu – props.
Miałem takiego. Tablice bez eurobandu – DOPPELPROPS
Tytanowy Janusz. Tablice bez eurobandu – HUNDERTPROPS
To się nazywa „stare Volvo”
Słoniowe łapy mają swój urok w Garbusie.
Beczka sedan jest proporcjonalna, coupe to wizualna kaszana.
Nie wiem co jest ładnego w tym samochodzie. Sedan jest o wiele ładniejszy.
Nie wiem co jest ładnego w tym samochodzie.

 

NIE WIEM CO JEST ŁADNEGO W TYM SAMOCHODZIE.
Świetny, biorę dwa
Mini na małej lampce też cudne. Pewnie jeszcze ma szklane klosze.
Tu już wyraźnie późniejszy 2CV – z normalnymi drzwiami i z okienkiem.
Jest to nadal popularny wóz.
Po prostu się je widuje zaparkowane. U nas nie do pomyślenia.
Tego to już prawie nie zostało.
Tego też, ale nigdy nie było aż tak popularne jak Trabanty w Berlinie.
To typ starego samochodu, który lubię spotykać najbardziej.
W Berlinie jak w Zagrzebiu, gdzie nie spojrzysz to Golf II.
Prosz
Polecam instagramowe konto Vans of Berlin.
Można tam znaleźć kozackie stare auta dostawcze i specjalne.
504 Cabrio, w Polsce nie występujący
504 coupe, jeszcze bardziej
Nivy to spotyka się wszędzie, Niemcy czy Kuba.
Wróćmy na chwilę do Mercedesów
W115 jakoś mną nie trząsa
190-tka jest znośna, ale w sumie nudna (bez eurobandu, f. yeah!)
Kocham W126. Ale po co mi sedan?
To już takie nadwozie jest praktyczniejsze. Tablica modelowa, że 205, rozumiecie.
To jest prawdziwa rzadkość. Nie wiem czy widziałem takiego w Polsce choć raz. Zwracam uwagę że to jest jeszcze Consul z czasów przed Granadą.
Małe tablice – u Niemca też dostępne od lat, w wersji bez eurobandu to wielka rzadkość
I znowu Taunus, tym razem z tych większych. Może nawet 26M.
Piękna parka. Land Cruiser ocieka wspaniałością, ale Sierra dostaje bonusowy punkt za… wiadomo co.
O, fajny Opel. I też oczywiście tablica z nazwą modelu.
Te felgi na pięćsetce dają radę. Wiem, że powinny być jeszcze kołpaki od wierzchu, ale ich brak dodaje temu autu takiej prawdziwości.
U nas takich nie ma.
Mój osobisty faworyt z tego miksu – Mustang Fox Body na deklach z 1967 r. Historyczne tablice, ale stoi od dawna zaniedbany. Smutne. Kupiłbym go tak jak stoi.
Miks wygrywa Peugeot 504 kamper. Dziękuję, można zamykać internet na dziś.

Zdjęcia: Łukasz Stolarski

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać