Ciekawostki

Nowoczesne autobusy nie radzą sobie z polskimi drogami. Gminy marzą o powrocie Autosanów H9

Ciekawostki 19.10.2018 225 interakcji
Tomasz Domański
Tomasz Domański 19.10.2018

Nowoczesne autobusy nie radzą sobie z polskimi drogami. Gminy marzą o powrocie Autosanów H9

Tomasz Domański
Tomasz Domański19.10.2018
225 interakcji Dołącz do dyskusji

Tyle słyszymy o przyszłości transportu publicznego, którą mają zdominować przyjazne środowisku autobusy elektryczne, tymczasem wiele gmin w Polsce tęskni za Autosanem H9. Powód jest bardzo prosty.

Chodzi o stan dróg na niektórych trasach. Według Krzysztofa Zienkiewicza z Referatu Bezpieczeństwa, Transportu Publicznego i Sportu w Urzędzie Gminy Dywity przewoźnicy coraz rzadziej zgłaszają się do przetargów na obsługę transportu na obszarach wiejskich, gdzie zły stan dróg jest na porządku dziennym.

Nowoczesne autobusy nie radzą sobie w polskich warunkach

Zienkiewicz wspomina, że w niektórych powiatach transport publiczny nadal musi radzić sobie z takimi problemami, jak zły stan nawierzchni dróg asfaltowych, czy roztopy, które wiosną sprawiają, że wiele dróg szutrowych staje się nie lada wyzwaniem dla nowoczesnych autobusów.

– Kiedy słucham dyskusji o nowoczesnych autobusach i elektromobilności, muszę stwierdzić, że my borykamy się z takimi problemami, że jesteśmy szczęśliwi, jeśli do naszego przetargu na przewozy w ogóle ktokolwiek wystartuje, oferując jakikolwiek tabor – mówi Zienkiewicz.

Jedynym autobusem, który radził sobie w takich warunkach był nasz stary, dobry Autosan H9

autosan h9
Duże koła, duży prześwit, samonośne nadwozie w połączeniu z ramą i niezawodny silnik – nic dziwnego, że H9 radził sobie doskonale na tych rzadziej remontowanych polskich drogach. Źródło.

Starsi czytelnicy mogą jeszcze pamiętać podróże tym cudem polskiej techniki. Autobusy te produkowane były od 1973 r. do 2002 r. i pomimo swojej mało innowacyjnej konstrukcji, nie straszne były im złe warunki polskich dróg powiatowych. Na tle dzisiejszych konstrukcji, H9 wyróżniał się lekkością konstrukcji oraz bardzo dużym prześwitem, dzięki czemu żadne koleiny, czy roztopy nie robiły na nim zbyt dużego wrażenia.

Kierowcy chwalili sobie również jego zwrotność, bardzo prostą konstrukcję i ekonomiczne silniki, które co prawda nie były w stanie rozwijać zbyt dużych prędkości, ale były bardzo trwałe i nie wymagały zbyt częstego serwisowania. Złośliwi oczywiście mogą żartować, że H9 w dzisiejszych czasach nadają się tylko i wyłącznie do pokazywania w muzeach, ale zważywszy, że wiele dróg w Polsce swój ostatni remont przechodziło w latach 80. ten zabytek wydaje się najbardziej odpowiednim środkiem transportu na niektórych trasach.

Co prawda H9 nie oferowały zbyt dużego komfortu podczas jazdy, ale bez większych problemów były w stanie pokonywać trasy, które odstraszają dzisiejszych przewoźników i ich nowoczesne tabory. Najlepszym rozwiązaniem tego problemu byłoby oczywiście gruntowne wyremontowanie wszystkich dróg w Polsce, ale jest to mało realna perspektywa. Równie dobrze możemy pofantazjować o wznowieniu produkcji modelu H9 przez Sanocką Fabrykę Autobusów. Przy odpowiednich działaniach marketingowych można by to nawet komunikować jako sukces polskiej motoryzacji.

Zdjęcie tytułowe pochodzi z Wikipedii.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać