Autonomiczne autobusy w Norwegii pojadą… 12 km/h. To się nazywa prędkość!

Norwegia chwali się, że już w czerwcu dla mieszkańców dostępny będzie nowy środek transportu. Jadnak autonomiczne autobusy w Norwegii będą mieć jednak dość nietypowe ograniczenie prędkości. Będą mogły jeździć maksymalnie 12 km/h.

Przedsiębiorstwo transportu zbiorowego Kolumbus ze Stavanger w południowo-zachodniej Norwegii właśnie wygrało prawo do prowadzenia autonomicznej komunikacji autobusowej na niektórych publicznych drogach. Licencja jest pierwszą przyznawaną w Skandynawii, a przynajmniej tak reklamuje się Kolumbus.

Wszystko fajnie, ale…

Jeśli teraz pomyśleliście: fajnie, teraz polecę do Norwegii przejechać się takim autonomicznym cudakiem, musimy nieco ostudzić Wasz zapał.

Licencja wydana przez norweskie ministerstwo transportu i komunikacji objęta jest ograniczeniami, ponieważ obowiązujące ustawodawstwo nie zezwala na całkowicie bezzałogowe pojazdy na drogach publicznych. Bez kierowcy lub osoby nadzorującej pojazd nie pojedziesz.

Pracownik Kolumbusa musi być obecny w aucie, żeby w razie czego nacisnąć hamulec bezpieczeństwa i kontrolować zachowania pojazdu.

Ale to nie koniec! Autonomiczne autobusy w Norwegii dostały także dość niespodziewane ograniczenie prędkości. Będą mogły poruszać się po ulicach z maksymalną prędkością 12 km/h. To wolniej niż większość z nas porusza się na rowerze. Ba, najszybszy człowiek świata, Usain Bolt, najszybciej pobiegł z prędkością 45 km/h!

Ograniczeń jest jeszcze więcej

Ministerstwo określiło nie tylko maksymalną prędkość, ale także maksymalną liczbę osób w autobusie. Tych może być tylko 6.

Co ciekawe, model EasyMile EZ10, który wyjedzie na norweskie ulice, może poruszać się z maksymalną prędkością 45 km/h i przewozić maksymalnie 15 osób.

Kolumbus planuje uruchomienie autonomicznego autobusu na trasie wahadłowej pomiędzy istniejącymi przystankami autobusowymi dla zwykłych linii autobusowych a budynkami biurowymi w obszarze Forus poza Stavanger.

Forus to miejsce, gdzie koncentruje się większość norweskiego przemysłu naftowego. Około 40 000 osób pracuje dla 3500 firm na stosunkowo niewielkim obszarze. Autonomiczna komunikacja ma im ułatwić dotarcie do pracy.

Norwegio, dokąd zmierzasz?

O ile bardzo doceniamy wprowadzenie autonomicznych autobusów w Norwegii, o tyle ograniczenia na nie nałożone nie sprawią, że stanie się to popularny środek transportu.

Owszem, na początku pewnie znajdzie się wiele ciekawych osób, które chętnie przejadą się pojazdami Kolumbusa, ale jeśli ograniczenia nie zostaną zniesione, nie będzie to zbyt opłacalne dla firmy. Szybciej będzie dobiec na miejsce niż czekać na wóz, który rozpędzi się do 12 km/h.