Wiadomości

Audi wie, że ludzkość jest zgubiona, więc prezentuje SQ8 TDI

Wiadomości 22.06.2019 712 interakcje
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 22.06.2019

Audi wie, że ludzkość jest zgubiona, więc prezentuje SQ8 TDI

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski22.06.2019
712 interakcje Dołącz do dyskusji

Wielki SUV z gigantycznym dieslem: Audi pokazuje dobitnie, gdzie ma modę na elektryczność, normy emisji CO2 i globalne ocieplenie. Czytaliście to zdanie przez ponad 5 sekund, w tym czasie SQ8 przebiło 100 km/h. 

429 koni z czterolitrowego diesla to właśnie to, czego potrzeba w dzisiejszych czasach. Elektryfikacja, emisja CO2, globalne ocieplenie, konieczność ograniczenia konsumpcyjnego stylu życia – o tym krzyczą media i politycy. Audi ich nie słyszy, ich głos skutecznie zagłusza bulgotanie ośmiocylindrowego diesla napędzającego nowe SQ8. Ten najdroższy w gamie Audi SUV zyskał właśnie oczekiwaną wersję sportową, ale w ramach ograniczania zużycia paliwa, jest ona wysokoprężna.

audi sq8 tdi

Czterolitrowe biturbo napędzające wszystkie koła SQ8 ma doładowanie wspomagane elektrycznym kompresorem. Rozwija 429 KM i 900 Nm. Akurat tyle, ile potrzeba, żeby stopić jakiś lodowiec na Grenlandii. Turbosprężarki umieszczono wewnątrz „V”, czyli nad kolektorem ssącym, podobnie jak w silnikach BMW, co ma zapewnić szybsze „wstawanie”. Do 2200 obr./min działa tylko mniejsze turbo, dopiero powyżej do gry wchodzi większe, dzięki czemu nabieranie mocy ma następować liniowo. Zgodnie z obecnymi trendami SQ8 TDI to „mała hybryda” z 48-woltowym układem elektrycznym i dynamostarterem zamiast rozrusznika. Piszą, że układ hybrydowy pozwala nawet przemieszczać się na samym prądzie do 20 km/h, ale to by oznaczało, że SQ8 jest pełną hybrydą, a nie „małą” – poczekamy na jazdy dla dziennikarzy i sami się przekonamy. W każdym razie hybryda ma pudrować bezczelny charakter SQ8 i uspokajać Greenpeace.

audi sq8 tdi

Koncern VW stawia na bardzo szybkie SUV-y

Do kompletu mamy ośmiobiegowy automat, seryjne zawieszenie pneumatyczne, a za dopłatą jeszcze szperę, cztery koła skrętne i aktywne stabilizatory, z których niegdyś słynęło Porsche Cayenne. A wszystko stoi na 22-calowych felgach. Stoi? Raczej jeździ. Zapewne bardzo szybko. Niemal tak szybko, jak postępuje wzrost globalnej temperatury.

To dość zaskakujące, że w czasach gdy VW planuje skasować małe samochody, bo źle wypadają jeśli chodzi o emisję CO2, nic nie stoi na przeszkodzie by zaprezentować czterolitrowe, 429-konne SQ8 z dieslem. Następca dla modelu Up!? Zapomnij. Potrzebujemy mocy produkcyjnych dla nowego SQ8. Koncern VW-Audi ogólnie stawia na potwornie szybkie SUV-y. Poza zaskakującym Touaregiem 4.0 TDI w gamie jest już Lamborghini Urus i Bentley Bentayga Speed. Nie wspominając o Skodzie Kodiaq RS, która stoi tam z tyłu za tymi V-ósemkami i piszczy „jeszcze ja, jeszcze ja!”.

audi sq8 tdi

Ceny SQ8 nie zostały jeszcze podane, ale pewnie będą nieco niższe niż nowego Cayenne Coupe. Pewnie w Audi już wiedzą, że wszystkie nasze wysiłki w kwestii zatrzymania globalnego ocieplenia pójdą na marne, i chcą jeszcze raz dać czadu. Czekam więc na powrót V12 TDI.

audi sq8 tdi

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać