Do kupienia jest Audi A4 w wersji Ute. Ta hybryda w ogóle nie jest „cute”

Oto hybrydowe Audi A4 w wersji Ute (słowo wymawia się jako „jut”). A czym właściwie jest Ute? Jest to hybryda, ale nie w takim sensie, jak myślicie.

Ute pochodzi z Australii. W tym przypadku pisząc słowo hybryda, mam na myśli hybrydę sedana i pick-upa lub, jak kto woli, hybrydę samochodu osobowego oraz użytkowego. Historię popularności tego typu aut w Australii przypisuje się pewnej kuriozalnej sytuacji.

Historia aut typu Ute

W 1933 roku żona jakiegoś australijskiego rolnika napisała list do Forda, prosząc firmę o pojazd, którym będzie mogła jechać „do kościoła w niedzielę” oraz „ze świniami na targ w poniedziałek”. Ford posłuchał i zlecił młodemu projektantowi, Lewisowi Bandtowi stworzenie Modelu T z silnikiem V8, miejscem dla pasażerów (pierwszy Ute był czterodrzwiowy) oraz kipą o ładowności ponad pół tony. Co prawda Brandt zginął testując swój projekt, ale i tak Ute przypadł do gustu klientom.

Australijczycy do dziś kochają hybrydy samochodów osobowych oraz ciężarowych. Ta miłość jest na tyle głęboko zakorzeniona, że w Australii, ale nie tylko, sprzedawane są zestawy części umożliwiające przerabianie samochodów na wersje Ute. Tak powstał model Audi A4 z dwuosobową kabiną oraz pokaźną kipą. Obecnie można go licytować na aukcji w portalu Bringatrailer.com

Najbardziej zdumiewające jest, że ten Ute powstał przy użyciu specjalnego kitu marki Smyth Performance. W jego skład wchodzą tylne błotniki z włókna szklanego, podłoga przedziału bagażowego, stalowa tylna burta, grodź z szybą montowana na wysokości słupka B, a nawet tylne lampy z Acury MDX.

Bazą jest pochodzące z 2008 roku Audi A4 2.0 turbo z napędem quattro. Konwersję przeprowadzono w 2018 roku. Co ciekawe pojazd zachował oryginalną płytę podłogową oraz napęd na obie osie. Zza kierownicy ciężko zorientować się, że nie jedziemy zwyczajnym A4, a właśnie taką hybrydą.

Hybrydowe Audi A4

Być może powinienem przetłumaczyć teraz obszerny opis z portalu aukcyjnego, z którego możemy dowiedzieć się, że maszyna miała zmieniony łańcuch rozrządu, że ma skórzane fotele i odtwarzacz CD, ale to bez znaczenia. Tak naprawdę istotne jest, że nie działa fabryczny szyberdach (bo nie ma gdzie się schować – zbyt krótki dach), oraz że grodź pomiędzy kabiną a kipą wykonana jest dość niedbale – widać, że to odrobinę ulep. Poza tym auto miało wypadek w 2014 r., o czym mówi raport Carfax.

Zaraz, zaraz, Carfax? Przecież Carfax to nazwa dokumentu z USA, a nie z Australii. Dokładnie tak – największy plot twist tego egzemplarza to, że on wcale nie powstał w Australii. To Audi zostało zbudowane w Stanach Zjednoczonych, jest sprzedawane w Webster, Michigan, a Smyth Performance to amerykańska firma.

Pewnie i tak nie daliście się wkręcić, bo w Australii jest ruch lewostronny i auto miałoby kierownicę po prawej. Tak, czy siak, to nie zapominajmy, że Polsce też mieliśmy pojazdy typu Ute. Moim ulubionym przedstawicielem tego nadgatunku jest Polonez Truck w wersji Roy z podwójną kabiną. Szkoda również, że do produkcji nigdy nie trafił terenowy Analog i kilka innych wspaniałych Polonezów opisanych na tej wyjątkowej liście.

Używane Audi A4 B6 (2000-2006) – usterki, awarie, problemy. Na co uważać?