Hybrydowe Audi A3 Sportback przejedzie 78 kilometrów na prądzie. Poznaj kwiat jego sekretu
Wiadomości 30.09.2020Ujawniam trzy sekrety Audi A3 Sportback 40 TFSIe, które będzie hybrydą typu plug-in.
Jestem przekonany, że w Peugeocie 3008 mógłbym dobić w pobliże deklarowanego zasięgu, gdyby tylko zaistniały właściwe warunki atmosferyczne, a ja jechałbym mega oszczędnie. Zresztą raz nawet tak jechałem, gdy nie chciało mi się kolejny raz dolewać paliwa do jego malutkiego zbiorniczka i nawet osiągnąłem sukcesy w zużyciu paliwa. Lecz do czego my tu zmierzamy, w tym przydługim i mocno dygresyjnym wstępie?
Do Audi A3 Sportback, które będzie teraz też hybrydą typu plug-in i deklaruje, że na samym prądzie przejedzie aż 78 kilometrów. A to już nie w kij dmuchał. Tylko, czy dmucha w dobry kij?
Audi A3 Sportback 40 TFSIe – hybryda typu plug-in
To pełna nazwa tej wersji Audi A3. Ładna, chwytliwa i zawiera tę super literkę e na końcu. Sprawia ona, że w teście homologacyjnym to Audi zużywa śmieszną ilość paliwa, a tym samym emituje z rury wydechowej śmiesznie mało dwutlenku węgla. Zużycie paliwa określono na 1,4-1,5 litra na każde sto kilometrów. I to Audi faktycznie może tyle go zużyć, oczywiście, jeśli startujemy z pełnymi akumulatorami i przejedziemy dokładnie tyle, ile przejeżdża się w trakcie homologacyjnego testu.
Podobne wartości wychodzą producentom, którzy deklarują znacznie mniejszy kilometrowy zasięg na prądzie, choć dystans homologacyjny jest ten sam. Jeśli Audi tak daleko może zajechać na prądzie, to paliwa powinno zużywać jeszcze mniej. Gdzie więc tkwi sekret Audi A3?
Faktyczny zasięg na prądzie Audi A3
Tkwi on oczywiście
To już mamy w sumie dwa sekrety, niska emisja dwutlenku węgla i rządowe dopłaty. Z ich powodu witamy na rynku ten hybrydowy pojazd i dzięki nim ma szansę na bardzo dobrą sprzedaż. Pozostaje nam sekret trzeci – co zrobiło Audi, że ich samochód kompaktowy, ma jechać na prądzie aż tak daleko.
Podane 78 kilometrów to zasięg uzyskany według dużo bardziej liberalnej procedury NEDC. Zasięg według obecnie stosowanej procedury WLTP, w informacji prasowej znalazł się nieco niżej. Nie wiem dlaczego, bo 67 kilometrów (według WLTP), wstydu na pewno nie przynosi.
Z tego wszystkiego zapomniałem napisać, jak szybka i wspaniała będzie ta wersja Audi A3. Właściwie już wam to napisałem na przykładzie
Audi A3 Sportback 40 TFSIe – dane techniczne
Audi kontynuuje ofensywę elektromobilności i przedstawia nowy model. A nie, to nie ten fragment tekstu z presskitu. Wrzućcie sobie później to zdanie napisane kursywą w Google, tak na koniec dnia. Zobaczycie, kto lubić przeklejać informacje prasowe. To zdanie jest tak ładne, że na pewno ktoś z niego skorzysta.
Teraz będzie nudno, możecie już przestać czytać.
Silnik spalinowy to czterocylindrowe 1.4 TFSI o mocy 150 KM i maksymalnym momencie obrotowym 250 Nm (dostępnym od 1 550 do 3 500 obrotów). Moc synchronicznego silnika elektrycznego określono na 80 kW i 330 Nm. W stosunku do poprzednika zwiększono mu gęstość uzwojenia. Razem mają 204 KM i maksymalnie 350 Nm momentu obrotowego, co pozwala na sprint do setki w 7,6 sekundy i osiągnięcie prędkości maksymalnej 227 km/h. Skrzynia biegów S tronic będzie sześciobiegowa i tu zaskoczenia nie będzie, dwusprzęgłowa.
Najciekawsze czai się pod podłogą, w okolicach tylnej kanapy. Jest to litowo-jonowy akumulator złożony z 96 pryzmatycznych ogniw, o pojemności 13 kWh. Podobno to o 48 proc. więcej od poprzednika.
W każdym razie, jak na hybrydę typu plug-in i to jeszcze kompaktową, to wartość spora, nawet jeśli cała pojemność nie jest dostępna dla użytkownika. W wielu większych samochodach, w tym w SUV-ach, stosuje się zestawy ogniw o mniejszej pojemności. Spory zasięg Audi A3 osiągnięto również dzięki osobnemu obiegowi służącemu chłodzeniu akumulatora, który w razie potrzeby, może być wsparty przez układ klimatyzacji.
Audi A3 zawsze wystartuje w trybie wyłącznie elektrycznym i może tak rozpędzić się do 140 km/h. Oczywiście Audi A3 będzie mieć też mnóstwo innych rzeczy, niezwykle wydajną rekuperację, rozmaite tryby jazdy, przewidywanie sytuacji drogowej, zdalne sterowanie klimatyzacją i ładowaniem, czterowahaczowe zawieszenie tylnej osi i różne takie fajne rzeczy. Do pełna w domu naładuje się w 4 godziny, mimo że nie przekroczymy z nim 2,9 kW mocy ładowania.