Wiadomości

Gdybyśmy byli racjonalni, ulice byłyby pełne takich samochodów

Wiadomości 29.06.2021 271 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 29.06.2021

Gdybyśmy byli racjonalni, ulice byłyby pełne takich samochodów

Adam Majcherek
Adam Majcherek29.06.2021
271 interakcji Dołącz do dyskusji

ACM City One – miejski, elektryczny, osobowy, dostawczy, malutki, a połknie całą paletę – ten pojazd składa się wyłącznie z zalet. No, prawie…

Gdybyśmy nadawali z radia, ktoś mógłby pomyśleć, że właśnie opowiadamy o idealnym samochodzie do miasta. Niemiecka firma ACM zaprezentowała prototyp pojazdu, który spełnia chyba wszystkie miejskie potrzeby. Ma on zaledwie 3,6 metra długości, więc nie będzie sprawiał kłopotów z parkowaniem. Przewiezie 4 osoby, a jak potrzeba stanie się dostaw czakiem z przestrzenią ładunkową o pojemności 1450 litrów, zdolnym do połknięcia załadowanej europalety. I do tego wszystkiego ma być tani i ładowany ze zwykłego gniazdka elektrycznego. Jeżdżący, miejski ideał. Gdzie tkwi haczyk?

ACM City One wygląda tak:

ACM City One

Radiosłuchaczom wytłumaczymy, że chodzi o kanciaste pudełko na kółkach, trochę przypominające na pierwszy rzut oka chiński model Ora R1. Albo dowolny, japoński kei-car, ale w supertaniej wersji. Bardzo możliwe, że to wyjaśnienie niczego by nie wyjaśniało, więc nie pozostaje nic innego, jak wyłączyć radio i poszukać zdjęć. A tych póki co jest dosłownie kilka.

Mamy kadry nie tylko ze studia, ale również przedstawiające prawdziwy egzemplarz gdzieś na placu załadunkowym.

ACM City One

I jeśli ktoś byłby w stanie zapomnieć choć na chwilę o wyglądzie tego pojazdu, to trzeba przyznać, że to wszystko jest świetnie pomyślane. Dostajemy niewielki samochodzik, który na co dzień może być wygodną, miejską osobówką. Jest lekki i ma niewielkie akumulatory – cztery o sumarycznej pojemności 20 kWh – dzięki czemu jest szansa, że będzie tani. Akumulatory w każdej chwili można wyjmować – osobno.

ACM City One

Komplet podłączony do zwykłego gniazdka ładuje się w ok. 7 godzin, pojedyncze akumulatory – pewnie w ok. 2. Można więc sobie np. kupić zapasowe akumulatory i trzymać w miejscach, do których często się przyjeżdża – w domowym garażu, na działce, w pracy. W ten sposób nie trzeba czekać na ładowanie, wystarczy sobie zamienić bateryjkę lub dwie i znowu ruszać na miasto.

Oczywiście 3,6-metrowy ACM City One nie jest w stanie przewieźć kompletu pasażerów i 1450 litrów bagażu jednocześnie

Żeby przekształcić go z osobówki w dostawczaka trzeba wyjąć i gdzieś odłożyć fotele. Ale jak ktoś ma dostęp do gniazdka, przy którym może w nocy ładować samochód, to zwykle chodzi o kawałek garażu, w którym pewnie zmieszczą się takie dwa małe foteliki. Albo kanapa, bo w zasadzie producent nie informuje co tam siedzi w środku. Jedyne zdjęcie wnętrza przedstawia fragment deski rozdzielczej.

ACM City One

Ale w sumie może lepiej było go nie oglądać.

ACM zaangażowało do projektu Karla Thomas Neumanna. Człowiek ten przez 4 lata był prezesem Opla i wiceprezesem General Motors, a wcześniej zarządzał oddziałem Volkswagena w Chinach. To zdaje się gwarantować, że na czele tego przedsięwzięcia stoi ktoś, ko wie o co chodzi w motoryzacji i jak trzeba zarządzać firmą produkującą samochody. Oby mu się udało, bo z pragmatycznego punktu widzenia City One zapowiada się świetnie. Szczególnie gdy słucha się o nim w radiu.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać