Wiadomości

Znamy polskie ceny nowej Mazdy 3. Najtańsza wersja od 94 900 zł

Wiadomości 14.12.2018 428 interakcji

Znamy polskie ceny nowej Mazdy 3. Najtańsza wersja od 94 900 zł

Piotr Barycki
Piotr Barycki14.12.2018
428 interakcji Dołącz do dyskusji

Nowa Mazda 3 wjeżdża do Polski. Dealerzy jeszcze przed świętami rozpoczną przyjmowanie zamówień przedsprzedażowych, a już teraz możemy zapoznać się z cennikami.

Nowej Maździe 3 mieliśmy okazję przyjrzeć się już z bliska i nasze wnioski były proste – ten samochód jest skazany na sukces (i nie jest garbaty). Szacowaliśmy przy tym, że za nową generację zapłacimy co najmniej tyle, ile za poprzednią w najwyższej wersji wyposażenia, czyli 80 tys. zł i więcej.

Trochę się pomyliliśmy.

Nowa Mazda 3 w Polsce – cena od 94 900 zł.

nowa Mazda 3 2019

Mazda 3 sprzedawana będzie w Polsce w dwóch wersjach nadwoziowych – sedan oraz hatchback, pomiędzy którymi nie będzie żadnej różnicy cenowej. Dostępne będą też dokładnie w tych samych wersjach wyposażenia. Jedyna istotna różnica pomiędzy sedanem i hatchbackiem będzie taka, że ten drugi oferowany będzie z napędem na obie osie, natomiast ten pierwszy – nie.

Obie odmiany będzie można wyposażyć w jeden z dwóch silników benzynowych – 2.0 SkyActive-G 122 KM oraz zupełnie nowy 2.0 SkyActive-X 181 KM. Łączyć je można z manualna, sześciobiegową skrzynią biegów albo sześciobiegowym automatem.

Do wyboru będą cztery wersje wyposażenia – najtańszy Kai, Kajno, Hikari, a także najdroższe Enso. To ostatnie występować będzie w połączeniu wyłącznie z mocniejszą jednostką napędową.

Dla wersji Kai cennik prezentuje się następująco:

Hatchback i Sedan

  • 2.0 SKYACTIV-G 122 KM 6MT – 94 900 zł
  • 2.0 SKYACTIV-G 122 KM 6AT – 102 900 zł
  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6MT – 112 900 zł
  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6AT – 120 900 zł

Hatchback

  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6MT AWD – 122 900 zł
  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6AT AWD – 130 900 zł

Odmiana Kanjo jest o 5000 zł droższa:

Hatchback i Sedan

  • 2.0 SKYACTIV-G 122 KM 6MT – 99 900 zł
  • 2.0 SKYACTIV-G 122 KM 6AT – 107 900 zł
  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6MT – 117 900 zł
  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6AT – 125 900 zł

Hatchback

  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6MT AWD – 127 900 zł
  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6AT AWD – 135 900 zł

Hikari to z kolei skok o kolejne 10 000 zł:

Hatchback i Sedan

  • 2.0 SKYACTIV-G 122 KM 6MT – 109 900 zł
  • 2.0 SKYACTIV-G 122 KM 6AT – 117 900 zł
  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6MT – 123 900 zł
  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6AT – 131 900 zł

Hatchback

  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6MT AWD – 133 900 zł
  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6AT AWD – 141 900 zł

Natomiast Enso to wydatek o 7000 zł wyższy i dostępny wyłącznie z silnikiem SkyActive-X:

Hatchback i Sedan

  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6MT – 130 900 zł
  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6AT – 138 900 zł

Hatchback

  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6MT AWD – 140 900 zł
  • 2.0 SKYACTIV-X 181 KM 6AT AWD – 148 900 zł

Nowa Mazda 3 – wyposażenie

nowa Mazda 3 2019

Przy cenie na poziomie prawie 100 tys. zł za bazową odmianę, Mazda 3 zaczyna więc rozpychać się już prawie w segmencie premium. Przykładowo Mercedes klasy A zaczyna się od 97 600 zł.

Na szczęście Japończycy nie sprzedają zupełnie gołych samochodów i już najtańsza odmiana Kai wyposażona jest m.in. w system monitorowania martwego pola i ruchu poprzecznego przy cofaniu, system wspomagania hamowania, adaptacyjny tempomat, automatyczne przełączanie świateł drogowych na mijania, rozpoznawanie znaków drogowych, Bluetooth, tylne światła LED, system utrzymania na pasie ruchu, czujnik deszczu i zmierzchu, alarm, skórzaną kierownicę i gałkę zmiany biegów, wyświetlacz head-up, ekran multimedialny 8,8″, matrycowe reflektory LED i spryskiwacze zintegrowane z wycieraczkami.

Niestety do ideału trochę brakuje. Samochód w wersji Kai osadzony jest na 16-calowych felgach aluminiowych (18″ dla SkyActive-X) i nie ma ani regulacji podparcia lędźwiowego, przednich czujników parkowania, ani automatycznej klimatyzacji. Ma za to system wykrywający znużenie kierowcy. Niestety nie wiadomo, czy w wersji 122 KM włącza się od razu po zajęciu miejsca za kierownicą, czy dopiero po 5 minutach jazdy.

Wersja Kanjo (dopłata 5000 zł) oznacza wyposażenie samochodu w klimatyzację automatyczną, przednie czujniki parkowania, kamerę cofania, podgrzewane wycieraczki, kierownicę i przednie fotele, dostęp bezkluczykowy, a także elektrochromatyczne lusterka. Jestem w stanie założyć się, że właśnie taka odmiana będzie najczęściej wyjeżdżać z polskich salonów.

nowa mazda 3

Hikari można już uznać za odmianę na wypasie. Do wyposażenia dochodzi m.in. przestrzenny system audio Bose z 12 głośnikami, adaptacyjne reflektory LED, system kamer 360 stopni, system monitorujący ruch poprzeczny przy cofaniu z funkcją hamowania, przyciemniane tylne szyby, felgi 18″.

Do Hikari będzie można dokupić pakiet Luxury Black, w którym znajduje się tapicerka skórzana, fotel z elektryczną regulacją i regulacja podparcia lędźwiowego (obie funkcje tylko dla fotela kierowcy).

Enso to natomiast wszystko, co może zaoferować Mazda w modelu 3. Oznacza to dołożenie do standardowego wyposażenia skórzanej tapicerki w kolorze burgundowym (hatchback) lub białym (sedan), a także elektrycznej regulacji fotela kierowcy z podparciem lędźwiowym.

Szkoda tylko, że zwłaszcza ten ostatni dodatek zarezerwowano wyłącznie dla dwóch najwyższych wersji wyposażenia, dodatkowo czyniąc z niego opcję w nie-najwyższej. W końcu nie każdy będzie chciał wydać co najmniej 109 900 zł za 122-konnego kompakta, żeby móc jeszcze dopłacić (pewnie około 7-10 tys. zł) za wykończenie wnętrza skórą, tylko po to, żeby mieć w tracie dłuższej jazdy czym wygodnie podeprzeć plecy.

Mazdo – wstydź się. Już nawet w Mercedesie można ten mały gadżet dokupić taniej.

A co na to konkurencja?

nowa Mazda 3 2019

Jeśli chodzi o ceny bazowe, to Maździe 3 bliżej do marek premium, niż do marek popularnych.

Mercedes klasy A ze 136-konnym silnikiem i manualną skrzynią biegów startuje od 110 300 zł (bazowa wersja – 97 600 zł). Leciwe już BMW serii 118i o takiej samej mocy – od 112 200 zł. 150-konne Audi A3 – od 112 400 zł.

Trzeba tylko pamietać o tym, że samochody te są w podstawowych odmianach tak ubogo wyposażone, że czasem aż chce się zapłakać patrząc na ich wizualizacje. O matrycowych reflektorach czy HUD-zie można zapomnieć i ich wyposażenie do akceptowalnego poziomu pochłonie kolejnych kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt tysięcy. A wtedy wylądujemy wysoko ponad maksymalną ceną Mazdy 3.

Z drugiej strony kompakty premium mają nad Mazdą inną przewagę – gamę silnikową. Diesel? Proszę bardzo. Wersja usportowiona o mocy 300 KM albo i więcej? Oczywiście. Mazda natomiast daje wybór zaledwie dwóch silników – dla jednych nie będzie to stanowić żadnych problemów (tym bardziej, że ponad 180 KM w kompakcie powinno wystarczyć), dla innych będzie oznaczać dyskwalifikację już na starcie.

nowa Mazda 3 2019

Jeśli natomiast porównać nową Mazdę 3 z konkurencją marek popularnych, to na pierwszy rzut oka może się wydawać bardzo droga. Octavia Combi to wydatek 77 900 zł w bazowej wersji, a w cenie startowej Mazdy 3 można szukać nawet nie tyle Karoqa, co… Superba (97 850 zł).

Volskwagen Golf? Najtańsza 5-drzwiowa wersja w odmianie City to… 63 710 zł, a standardowy Trendline – 70 160 zł. Tak, tu jest nawet 30 tys. zł różnicy. Dodajmy jako ciekawostkę, że za 98 990 zł (i to cennikowo) można aktualnie kupić – uwaga – Passata Varianta Comfortline 1.5 TSI 150 KM. Oczywiście nie z porównywalnym wyposażeniem.

I tak samo zresztą Mazda 3 prezentuje się na tle całej konkurencji. Civic 5D? Od 66 900 zł. Renault Megane? Od 62 900 zł. Peugeot 308? 68 000 zł. Opel Astra? Od 66 700 zł. Nowy Ford Focus? Od 72 200 zł.

Mazda dokłada więc do ceny każdego z tych samochodów co najmniej 20-30 tys. zł, tym samym pozycjonując się w ciekawym miejscu – już nie w klasie popularnej, ale jeszcze nie w segmencie premium. Nie liczy sobie jednak całej tej dopłaty wyłącznie za znaczek – kusi bowiem bogatym standardowym wyposażeniem.

Czas więc wziąć kalkulator w dłoń…

Czy te dodatki faktycznie są warte dopłaty?

Na pierwszy ogień niech pójdzie Golf. Za 130-konne 1.5 TSI 130 KM z manualną skrzynią biegów i w wersji Highline zapłacimy teoretycznie 90 190 zł, ale obecnie konfigurator od razu proponuje rabat w wysokości 11 900 zł, czyli na start mamy 78 290 zł. Do tego pakiet Business ( alarm, elektrycznie sterowane lusterka z podgrzewaniem, czujniki parkowania przód i tył, pakiet Komfort (dynamiczne LED, podgrzewana przednia szyba, asystent pasa ruchu, rozpoznawanie znaków, duża nawigacja, tylne światła LED) i lądujemy na 91 340 zł, czyli kilka tysięcy taniej od Mazdy 3. Za różnicę w cenie możemy sobie dokupić np. w pełni cyfrowe zegary, sportowe fotele, podgrzewaną kierownicę, lepsze audio czy np. pakiet zimowy z podgrzewaniem czego się tylko da. Oczywiście nie wszystkie z tych opcji jednocześnie.

nowa Mazda 3 2019

Trzeba tylko zwrócić uwagę na trzy sprawy. Po pierwsze, gdyby nie trwająca od dłuższego czasu potężna promocja (prawie 12 tys. zł!), Golf, który na rynku jest już od jakiegoś czasu, byłby od Mazdy 3 nie o kilka tysięcy tańszy, a o kilka tysięcy droższy. Można też zastanowić się – chociażby teoretycznie – który z silników zajedzie dalej i przeżyje dłużej – 1.5 TSI czy 2.0 SkyActive. Trzecia kwestia jest całkowicie subiektywna i chodzi o wygląd – gdyby w Golfie był czujnik znużenia kierowcy, wyłby jak oszalały na każdą myśl właściciela o jeździe tym samochodem.

A jak wygląda sytuacja z nowszym Focusem? W odmianie Titanium z silnikiem 125 KM kosztuje 86 800 zł. W standardzie mamy m.in. dwustrefową klimatyzację, skórzaną kierownicę, system KeyFree, sportowe przednie fotele z regulacją odcinka lędźwiowego (w obu fotelach!), ale i niestety np. halogenowe reflektory. Dokładamy monitorowanie martwego pola, statyczne reflektory LED, system Sync3, pakiet technologiczny i lądujemy na 94 850 zł. Czyli właściwie tuż przy Maździe 3, mając jednocześnie pod maską silnik 1.0 z trzema cylindrami.

Mazda 3 może więc na początku wydawać się droga na tle konkurentów i zdecydowanie nie jest propozycją dla osób, które chcą kupić kompaktowy samochód w jak najniższej cenie, a większość elementów opcjonalnego wyposażenia uważają za zbędne gadżety. Jeśli jednak ktoś wymaga od auta czegoś więcej niż kół, dachu i kierownicy, to nowa japońska propozycja pod względem ceny i wyposażenia zdecydowanie powinna znaleźć się na jego liście zainteresowania.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać