Wiadomości

Debiutuje zupełnie nowy Nissan NV250. Ma dopiero jedenaście lat

Wiadomości 14.05.2019 862 interakcje
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 14.05.2019

Debiutuje zupełnie nowy Nissan NV250. Ma dopiero jedenaście lat

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski14.05.2019
862 interakcje Dołącz do dyskusji

Nissan zaprezentował dziś swojego nowego kombivana pod nazwą NV250. To zupełnie nowy model, który zadebiutował w 2008 r. Jak to możliwe? Wszystko dzięki magii inżynierii emblematowej.

Wiem jak było, było ciężko. 2800 wpisów o tym napisałem. Jednak takiej sytuacji jeszcze nie było. Nissan wycofuje z europejskiego rynku busika NV200, który był tu dostępny od 2009 r. Zastępuje go zupełnie nowym modelem NV250, który na europejskim rynku jest dostępny od 2008 r. jako Kangoo II. Wiem, bo jeździłem i Kangoo II, i NV200, i to w benzynowej wersji. Pamiętam doskonale, że NV200 debiutował później i był zachwalany jako coś lepszego niż zwykły kombivan. Mamy zatem zupełnie niespotykaną sytuację, gdy model nowszy jest zastępowany przez starszy.

nissan nv250

O samym NV250 wiele powiedzieć się nie da

Mało kto pamięta, że i pierwsze Kangoo było dostępne jako Nissan – nazywało się Kubistar. Nissan miał wtedy taką linię dostawczaków Primastar-Interstar-Kubistar, która dziś jest zastąpiona przez serię NV (zapewne od „Nissan Van”). Model NV250 wygląda jak Kangoo i będzie mieć silniki od Kangoo, a dokładniej starego, dobrego 1.5 dCi w trzech wersjach mocy, czyli 80, 95 i 115 KM. Pewnie w tej bazowej nie będzie dwumasu i turbo ze zmienną geometrią łopatek w turbinie. Będą też dwie wersje nadwozia, krótka i długa. Zmieniono trochę przód, dodano znaczek Nissana, cyk-fik-pach i gotowe, można odbierać.

nissan nv250

Japończycy walczą w segmencie kombivanów rękami Francuzów

To zaiste oryginalna koncepcja, żeby wynajmować sobie Francuzów do walki. Tymczasem w Europie samuraje zamiast walczyć na miecze, wynajęli sobie Francuzów, żeby okładali się bagietkami. Gorzej, gdy któryś z nich postanowi się poddać. Toyota w segmencie kombivanów przeznaczkowała Peugeota Partnera na Proace City, Nissan odpowiada zrebrandowanym Renault Kangoo. To jednak nie koniec dziwnych połączeń. Peugeot sprzedaje swojego własnego vana pod jako Opla Zafirę lub Toyotę, ale jednocześnie podobnego vana można kupić jako Opla (Vivaro), Renault (Traffic) lub Fiata (Talento). Fiat sprzedawał Mitsubishi jako Fiata Fullbacka, ale nic z tego nie wyszło. Europejski rynek aut dostawczych jest kopalnią beki i dziwnych, korporacyjnych posunięć, których pewnie nie rozumieją sami gracze. Najważniejsze, żeby wygryźć dla siebie choć kawałeczek tortu jak najniższym kosztem, nawet jeżeli nasz kęs ma za nas wygryźć ktoś inny, a potem nam przekazać metodą usta-usta. Ale żeby pokazywać jako nowy samochód z 2008 r., to już trzeba być prawdziwym laureatem Mistrzostw Świata w Excelu. Grat-ulacje!

Toyota ProAce City
nissan nv250
Nissan NV250

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać