Wiadomości

Niemcy załatwili – po 2035 r. wciąż da się kupić nowe auto z silnikiem spalinowym

Wiadomości 29.06.2022 86 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 29.06.2022

Niemcy załatwili – po 2035 r. wciąż da się kupić nowe auto z silnikiem spalinowym

Adam Majcherek
Adam Majcherek29.06.2022
86 interakcji Dołącz do dyskusji

Unia Europejska potwierdza, że od 2035 r. w salonach będą sprzedawane wyłącznie pojazdy zeroemisyjne. Ale to wcale nie oznacza, że będą to tylko auta elektryczne, lub zasilane wodorem.

Ministrowie środowiska 27 państw członkowskich doszli do porozumienia i oficjalnie zatwierdzono plan ograniczenia emisji CO2 w samochodach osobowych i lekkich autach dostawczych o 100 proc. do 2035 r. To akurat żadna nowość, decyzje w tej kwestii zapadły już wcześniej, ale pojawiły się niejasności, które należało wyjaśnić.

Opór przeciwko temu rozwiązaniu postawili Niemcy

Tamtejszy minister finansów Christian Lindner stwierdził kilka dni temu, że Niemcy nie zamierzają zgodzić się na nowe plany, których przyjęcie oznaczałoby w efekcie całkowite pożegnanie się z silnikami spalinowymi. Jego zdaniem wciąż istnieją i będą istnieć na rynku nisze, w których silnik spalinowy będzie potrzebny, a zakaz planowany przez UE jest „niewłaściwy”. A że tamtejszy rynek motoryzacyjny odgrywa w Unii Europejskiej dosyć istotną rolę, głos Niemców został poddany dyskusji. W efekcie nowy projekt zakłada, że za zeroemisyjne pojazdy, które mogą być wciąż sprzedawane po 2035 r., uważać się będzie również samochody z silnikami spalinowymi, wykorzystujące neutralne środowiskowo paliwa.

stacja paliw

Chodzi o benzynę syntetyczną

To takie epaliwo, w produkcji którego wykorzystuje się dwutlenek węgla. Oczywiście silnik spalając je będzie wytwarzał dwutlenek węgla, ale co najmniej tyle samo CO2 zostanie wcześniej zagospodarowane w procesie produkcji. W efekcie będzie można mówić o zeroemisyjności.

Co prawda część ekspertów uważa, że produkcja takiego paliwa zupełnie się nie opłaca, ale być może do 2035 r. nastąpi jakaś zmiana, która odbije się korzystnie na biznesowym ujęciu tego projektu. Duże nadzieje z tym pomysłem wiąże m.in. Porsche.

Powstaje pytanie jak sprawdzić, czy nowy samochód z silnikiem spalinowym sprzedany po 2035 r. faktycznie jedzie na nowym epaliwie, a nie na zwykłym paliwie, wciąż dostępnym dla samochodów wyprodukowanych przed 2035 r.? Zmiana koloru, jak w przypadku oleju opałowego, raczej nie rozwiąże problemu. Jestem jednak dziwnie spokojny, że unijni urzędnicy już bohatersko pracują nad jakimś odpowiednio skomplikowanym rozwiązaniem.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać