Wiadomości / Bezpieczeństwo ruchu drogowego

15 tys. zł mandatu dla dwójki pędzących rowerzystów. Pewnie robili segment i nie mogli się zatrzymać

Wiadomości / Bezpieczeństwo ruchu drogowego 11.08.2022 99 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 11.08.2022

15 tys. zł mandatu dla dwójki pędzących rowerzystów. Pewnie robili segment i nie mogli się zatrzymać

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz11.08.2022
99 interakcji Dołącz do dyskusji

Wiele osób twierdzi, że uważają się za władców dróg. Oto dowody, i to mocne, że rowerzyści nie są ponad prawem.

Mandaty na kwotę 15 tys. zł to dość wysoka kara. Niejednym piratom drogowym udawało się wykpić dużo niższą kwotą. Tak wysoką sumę będzie musiała zapłacić dwójka rowerzystów. Gdy zobaczyłem kwotę, pomyślałem, że to łączna wysokość kary, którą otrzymał jakiś kolarski peleton. Cóż takiego da się wywinąć na rowerze, skoro mandaty na 15 tys. zł wlepiono tylko dwójcie rowerzystów?

Rowerzyści nie zatrzymali się do kontroli

To okazało się być ich głównym przewinieniem, a mogli zapłacić mniej. Nie mało, ale mniej, bo dwójka rowerzystów była nietrzeźwa.

Policja z kędzierzyńsko-kozielskiej drogówki zajmowała się kontrolą prędkości, ale to nie nadmierna prędkość tej pary wzbudziła ich podejrzenia. Wzbudził je styl jazdy, czyli pewnie nie jechali prosto. Po tym, jak jeden z funkcjonariuszy wyszedł na jezdnię, by ich zatrzymać, rowerzyści zaczęli uciekać.

Policjanci wołali i wzywali, ale w końcu musieli włączyć sygnały świetlne i dźwiękowe i podjęli pościg. Prawdopodobnie nie był długi. Zatrzymana 32-letnia cyklistka miała blisko 1,5 promila, a 42-letni cyklista niemal 2 promile alkoholu w organizmie.

Mogli zapłacić trzykrotnie mniej, gdyby się zatrzymali.

Ucieczka kosztuje

To na pewno nie było jedno piwo, alkomat musiał z pełną prędkością minąć wskazanie 0,5 promila. Za samą jazdę w stanie nietrzeźwości rowerzyści dostali po 2,5 tys. zł mandatu. Warto sobie zapamiętać tę kwotę, niech działa na wyobraźnię. Odkąd znowu nie zabierają prawa jazdy kategorii B za jazdę w stanie nietrzeźwości na rowerze, to już niewiele na nią działa. Po 5 tys. zł kary otrzymali za niestosowanie się, w celu uniknięcia kontroli, do sygnału policjanta nakazującego zatrzymanie pojazdu. Od razu też podpowiadam, bo jest ciepło i są wakacje, że policjant na rowerze, to też policjant. Mimo że porusza się na urządzeniu, które wielu uważa za zabawkę dla dzieci i nosi krótkie spodenki, wciąż trzeba wykonywać jego polecenia.

Kara równa, bez względu na płeć i liczbę kół w pojeździe. Nie stosujesz się do poleceń policji, to nie ma znaczenia, że jedziesz tylko rowerem. Ten mandat to dziubnięcie słomką w oko tych, którzy uważają, że na rowerze to sobie można wszystko. Móc można, ale potem płacisz 7500 zł od łebka. 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać