Rozszerzona odpowiedzialność producenta - na czym polega ten system i jak powinien działać?
Polski system kaucyjny wywołuje w Polsce wiele emocji. Pojawiają się głosy, że brakującym elementem jest ROP – czyli rozszerzona odpowiedzialność producenta. Jej obecna wersja funkcjonuje od lat, jednak nie jest zgodna z najnowszymi unijnymi dyrektywami i nie spełnia założeń, które powinny stanowić klamrę dla kompleksowego gospodarowania odpadami. Potrzebne są więc gruntowne zmiany zakładające pilne wprowadzenie nowego ROP-u.
Już 1 stycznia 2025 r. w Polsce zacznie obowiązywać system kaucyjny. Za butelki jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych i puszki zapłacimy dodatkowe 50 gr, z kolei kaucja na butelki szklane o pojemności do 1,5 l wyniesie 1 zł. Zużyte opakowania będzie można oddawać w sklepach (te o powierzchni większej niż 200 mkw. obligatoryjnie znajdą się w systemie, mniejsze mogą, ale nie muszą dołączyć) lub specjalnych butelkomatach. Wówczas otrzyma się zwrot kaucji.
System kaucyjny jest jednym z narzędzi, które wraz z modelem rozszerzonej odpowiedzialności producenta, pozwalają osiągać najlepszą efektywność w zamykaniu obiegu surowców. I to właśnie ROP, mimo wprowadzonych nowych przepisów przez Unię Europejską, jest ciągle na etapie dyskusji w Polsce - jak całość miałaby wyglądać, aby dostosować się do wymogów unijnych. Nasz aktualny system w zakresie odpadów opakowaniowych jest nieefektywny.
Czym jest rozszerzona odpowiedzialność producenta (ROP)?
Rozszerzona odpowiedzialność producenta zakłada, że producenci, importerzy oraz dystrybutorzy są odpowiedzialni za wypuszczane przez siebie produkty w ciągu całego cyklu ich życia. W praktyce oznacza to, że firma wprowadzająca rzecz na rynek powinna pokryć koszty związane ze zbieraniem, sortowaniem i przetwarzaniem odpadów.
ROP według unijnych standardów jest zachętą, żeby produkować na bazie ekoprojektowania tak, aby recykling był możliwie łatwy do przeprowadzenia i przede wszystkim skuteczny. Wdrożenie w życie nowego programu pozwoliłoby doprowadzić do zwiększenia wykorzystywania surowców wtórnych i zmusiłoby producentów do wzięcia większej odpowiedzialności za generowane odpady. W interesie wytwórców byłoby, aby jednorazowych czy niepotrzebnych rzeczy, które od razu trafiłyby do kosza, było jak najmniej.
Skoro usprawnienie ROP wydaje się słusznym i niezbędnym krokiem, to dlaczego wdrożenie nowych zapisów systemu w Polsce tyle zajmuje i jest tematem długich debat? M.in. Polska Izba Przemysłu Chemicznego zwracała uwagę na zagrożenia, które płyną wraz z nieodpowiednim przygotowaniem ustawy. Istnieje ryzyko, że firmy wprowadzające na rynek zostałyby sprowadzone wyłącznie do roli płatników. A nie powinno chodzić wyłącznie o nałożenie czegoś w rodzaju podatku, bo wówczas koszt spadłby na konsumenta, który w sklepie płaciłby więcej. Nie poprawi się natomiast zbiórka czy recykling odpadów.
Np. Inicjatywa Sprawiedliwy ROP postuluje, aby nowy system opierał się na istniejącej infrastrukturze samorządowej. Olga Goitowska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miejskim w Gdańsku i przewodnicząca Zespołu ds. Gospodarowania Odpadami Unii Metropolii Polskich, podkreśla, że gminy w Polsce przez lata inwestowały znaczne środki w rozwój systemów gospodarki odpadami, tworząc infrastrukturę dopasowaną do lokalnych potrzeb.
Samorządy przekonują, że producenci powinni ponosić odpowiedzialność finansową przede wszystkim za trudne do przetworzenia opakowania
„Bez aktywnego udziału w procesie decyzyjnym, samorządy mogą stracić kontrolę nad kluczowymi aspektami systemu, co w dłuższej perspektywie może zaszkodzić zarówno mieszkańcom, jak i środowisku naturalnemu” – podkreśliła Goitowska.
Związek Pracodawców EKO-PAK, Polska Federacja Producentów Żywności Związek Pracodawców oraz Związek Pracodawców „Browary Polskie” przedstawiły swoją wspólną koncepcję wdrożenia zasad rozszerzonej odpowiedzialności producenta w Polsce. Ich zdaniem kluczowym elementem jest zapewnienie „stabilności systemu i uwzględnienie zadań i dorobku wszystkich obecnych na rynku podmiotów”.
Producenci muszą ponosić faktyczne koszty
Samorządy dalej byłyby odpowiedzialne za organizację odbioru odpadów od mieszkańców na swoim terenie, sortownie odpadów przygotowywałyby odpady do recyklingu, a organizacje ROP pokrywałyby obowiązujące w gminach koszty selektywnej zbiórki oraz sortowania i dbały o to, aby wszystkie odpady nadające się do recyklingu faktycznie do niego trafiały.
Z kolei firmy wprowadzające produkty na rynek musiałyby wypełnić „coraz wyższe poziomy recyklingu odpadów opakowaniowych, które coraz lepiej do tego recyklingu muszą się nadawać”.
Koszty ponoszone przez producentów muszą odpowiadać faktycznym kosztom ponoszonym na gospodarkę odpadami odbieranymi od mieszkańców. Koszty te muszą być też ustalane w sposób przejrzysty z udziałem zainteresowanych stron. To oznacza, że np. odgórne narzucenie obciążeń finansowych na producentów w postaci jakichkolwiek danin publicznych byłoby naruszeniem postanowień dyrektywy. Nasz model zakłada współpracę organizacji ROP oraz samorządów i sortowni, pełną przejrzystość i jawność kosztów i przychodów w komunalnej gospodarce odpadami oraz zastosowanie zasady kosztu netto, czyli pomniejszenie opłat od producentów o przychody ze sprzedaży surowców. W pełni więc wdraża wymagania unijne i jest sprawiedliwy dla wszystkich uczestników systemu
– podkreślił Krzysztof Baczyński, Prezes Zarządu Związku Pracodawców EKO-PAK.
Jedno jest pewne: trzeba działać, bo obecne statystyki są alarmujące
Według danych jedynie 55 proc. odpadów w Polsce nadaje się do recyklingu. Tymczasem wymagany przez Unię Europejską cel to co najmniej 65 proc. Według zapowiedzi rządu konkrety mamy poznać na dniach. 18 września podczas posiedzenia zespołu doradczego ds. gospodarki odpadami Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawi model ROP.
Póki co dotychczasowy model ROP jest realizowany przed polskich przedsiębiorców, którzy wypełniają obowiązki w ramach współpracy z organizacjami odzysku. W Polsce obowiązuje rejestr BDO – to baza danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami. Obowiązek zarejestrowania swojej firmy w BDO mają wszyscy, którzy prowadzą określony rodzaj działalności gospodarczej, wymieniony w art. 50 ust. 1 i art. 51 ust. 1 Ustawy o odpadach.
I to właśnie organizacje ułatwiają spełnić obowiązki w zakresie zgodności z przepisami dotyczącymi opakowań, ZSEiE i baterii. Ostatnio ERP Polska uruchomiła usługę Click & Comply, dzięki której przedsiębiorcy w prosty i szybki sposób podpiszą wymaganą prawem umowę z organizacją odzysku, powierzając jej realizację ustawowych obowiązków. Warto zwrócić też uwagę, że organizacja współpracuje z certyfikowanymi recyklerami i zakładami przetwarzania, raportuje w imieniu producenta do BDO, a także prowadzi kampanie edukacyjne.
Organizacje odzysku z kluczową rolą w realizacji obowiązków ROP
Producenci, zgłaszając się do organizacji, takich jak ERP Polska, otrzymują kompleksowe wsparcie w organizowaniu i zarządzaniu systemami zbiórki oraz recyklingu odpadów zarówno opakowaniowych, jak i zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego oraz baterii. Organizacja w imieniu producentów finansuje działania związane z gospodarowaniem odpadami, w tym kampanie edukacyjne, które mają na celu zwiększenie świadomości ekologicznej wśród konsumentów. Dzięki temu producenci mogą skupić się na swojej podstawowej działalności, a organizacja odzysku zajmuje się aspektami środowiskowymi. Oprócz tego, ERP Polska regularnie raportuje osiągany przez producenta poziom recyklingu, co jest kluczowe dla monitorowania skuteczności systemu ROP.