REKLAMA

Doładowujesz telefon, tracisz oszczędności. Pojawiło się nowe groźne oszustwo

Chcesz doładować konto, wpisujesz niezbędne dane, wpłacasz niby drobną sumę, a tracisz wszystkie oszczędności. Proste, ale skuteczne oszustwo, na które łatwo się naciąć. Wystarczy chwila nieuwagi.

orange
REKLAMA

O fałszywych stronach udających witryny Orange informuje CSIRT KNF. Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa nie tłumaczą wprawdzie, gdzie można trafić na niebezpieczny portal, ale możemy się domyślić, że wpaść w sidła przestępców jest niestety łatwo.

REKLAMA

Wystarczy reklama na Facebooku, mail od oszustów albo nawet wyszukanie hasła w przeglądarce. Ofiara wpisuje „doładowanie konta Orange”, klika w pierwszy lepszy link i ląduje w miejscu przygotowanym przez oszustów. Nie wiadomo, czy tak jest w tym przypadku, ale warto mieć na uwadze, że strony złodziei również mogą być dobrze wypozycjonowane i widoczne.

Niestety można śmiało założyć, że do "bezpiecznego i szybkiego" doładowania zachęca jedna z reklam na Facebooku. To prawdziwa plaga, a gigant niewiele robi z profilami służącymi wyłącznie do wykradania pieniędzy. W tym tygodniu znowu można było natknąć się na fałszywy konkurs z głośnikiem za 9 zł. Ten schemat powtarzany jest od miesięcy, a i tak społecznościowy moloch nie może sobie poradzić z tą praktyką przestępców.

Fałszywa strona operatora wygląda niemal jak prawdziwa

Graficznie złodziejom dobrze udało się podrobić wizerunek. Problemem jest jak zwykle nazwa. Zaczyna się wiarygodnie – „doładowania-orange” – by później pojawił się dziwaczny dodatek, będący sygnałem ostrzegawczym, że coś jednak nie gra. Wystarczy chwila nieuwagi, by przeoczyć ten szczegół. Ktoś rzuca okiem, widzi, że strona prezentuje się znajomo i nie skupia się na adresie. Tak wpada w sidła oszustów.

Przestępcy dzięki fałszywej stronie mogą wyłudzić dane karty płatniczej: numer, datę ważności oraz kod CVV. To prosta droga do wyczyszczenia naszego konta z wszelkich oszczędności. W tym przypadku chęć dzwonienia i korzystania z internetu może naprawdę słono kosztować. Jak się chronić? Dokładnie sprawdzać, na jakich stronach się znajdujemy. Zajmie nam to więcej czasu, ale przynajmniej będziemy mieć pewność, że nasze środki są bezpieczne w trakcie przeprowadzania transakcji.

REKLAMA

Więcej o cyberbezpieczeństwie piszemy na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA