Ukraińcy zatopili rakietami Harpoon rosyjski okręt Wasilij Biech. Jest nagranie z drona

Ukraińskie siły zniszczyły rosyjski holownik ratunkowy Projektu 22870 Wasilij Biech (SB-739), który przewoził zaopatrzenie na Wyspę Węży. Okręt miał zostać zniszczony przez dwie rakiety Harpoon, które Ukraina otrzymała ostatnio od zachodnich aliantów.

To już kolejny atak rakietowy na rosyjski okręt wojenny w wykonaniu Ukraińców. W najbardziej spektakularnym zniszczyli oni za pomocą ukraińskich pocisków przeciwokrętowych Neptun rosyjski krążownik rakietowy Moskwa. Był to okręt flagowy Floty Czarnomorskiej, a cała akcja ośmieszyła rosyjską armię.

W ostatnich tygodniach do Ukrainy dotarły pociski przeciwokrętowe Harpoon. Dostarczyć miała je Dania, Holandia i USA. To właśnie one zadebiutowały w ataku na holownik.

Co ciekawe, na pokładzie holownika znajdował miał się także system przeciwlotniczy Tor. To nowoczesna broń przeciwlotnicza krótkiego i średniego zasięgu. Rosjanie przerzucają te wyrzutnie na Wyspę Wężową już od pewnego czasu. Trzeba tu zaznaczyć, że nazwa holownik może być myląca. Wasilij Biech to dość duży okręt o wyporności niemal 1700 ton. To więcej niż miały polskie przedwojenne niszczyciele (zwane wtedy kontrtorpedowcami) ORP Wicher i ORP Burza.

Przypomnijmy, że okupowana przez Rosjan Wyspa Wężowa została już raz zrównana z ziemią przez ukraińskie lotnictwo i drony. Niezrażeni tym Rosjanie ściągnęli na wyspę nowy garnizon i wzmocnili go rozbudowaną obroną przeciwlotniczą.

Będzie jednak ona bezradna wobec ataku Ukraińców, którzy w najbliższym czasie otrzymają wyrzutnie rakiet dalekiego zasięgu takie jak HIMARS i MLRS.

Wszystko wskazuje też na to, że rosyjskie panowanie w tej części Morza Czarnego dobiega końca. Pociski przeciwokrętowe Harpoon i Neptun oraz otrzymane od Szwedów Rb-17 powinny stworzyć wielowarstwową obronę wybrzeża z możliwością ataku okrętów oddalonych nawet 200 km od brzegu.

Ten artykuł ukazał się po raz pierwszy na spidersweb.pl 17.06.2022 roku