Zniesienie maseczek i mniejsze obostrzenia już od dzisiaj. MZ apeluje: to nie koniec koronawirusa

Zgodnie z zapowiedziami z ubiegłego tygodnia, od dziś, 28 marca, nie trzeba nosić maseczek w sklepach czy innych miejscach publicznych. Wyjątkiem są miejsca prowadzące działalność medyczną oraz apteki. Tam nakaz zakrywania twarzy przestanie obowiązywać w maju.

Co nie oznacza, że dla osób, które już je mają, zostały zniesione - muszą dokończyć je na starych zasadach. W końcu prawo nie działa wstecz.

- Zniesienie obostrzeń nie oznacza, że kończy się epidemia, nie oznacza, że nie będzie już Covid-19. Dlatego, mimo spadków zakażeń i mimo zniesienia obostrzeń, nadal – jako społeczeństwo - musimy być odpowiedzialni, choćby za siebie i naszych najbliższych - powiedział minister zdrowia, Adam Niedzielski.

I choć od dziś nie ma już takiego obowiązku, to minister zaleca, aby w dużych skupiskach ludzi mieć jednak na sobie maseczkę. Sam zresztą aż tak prędko z niej nie zrezygnuję, a na pewno będę miał ją na sobie, gdy będę zmagał się z lekkim przeziębieniem czy katarem.

Byłoby świetnie, gdyby tego pandemia nas nauczyła: że możemy uchronić innych przed niepotrzebną chorobą. Minister radzi także, aby w chwilach, gdy szczególnie źle się czujemy, zostać w domu i skonsultować się z lekarzem. Przed pandemią większość machała ręką na objawy choroby, bo ważniejsze było pójście do szkoły czy pracy. Nie obraziłbym się, gdyby się to zmieniło, ale... jakoś w to wątpię, niestety.

W zasadzie to Polska dołącza do grona krajów, które rezygnują z obostrzeń. Dzięki temu bez testu i kwarantanny wjedziemy do: Anglii, Czarnogóry, Czech, Danii, Holandii, Irlandii, Islandii, Lichtensteinu, Litwy, Mołdawii, Norwegii, Rumunii, Szwajcarii, Szkocji, Słowenii, Szwecji, Węgier.

Obostrzenia zostały zniesione również na Maderze. A od kwietnia zniesienie wszystkich obostrzeń zadeklarowały Włochy.