REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Książki

"Inna dusza" Łukasza Orbitowskiego to lektura zaskakująco znakomita - recenzja sPlay

"Inna dusza" dość zgodnie okrzyknięta została najlepszą książką Łukasza Orbitowskiego. Zbyt słabo znam jego twórczość, by dołączyć do chóru piewców tej tezy. Z całą pewnością mogę jednak stwierdzić, że jest to fenomenalna lektura, o której trudno zapomnieć.

01.09.2015
12:11
Inna dusza Łukasza Orbitowskiego to lektura zaskakująco znakomita - recenzja sPlay
REKLAMA
REKLAMA
inna dusza łukasz orbitowski

Orbitowski, dotychczas kojarzony raczej z powieściami grozy tudzież szerzej: z fantastyką, tym razem napisał książkę zgoła inną - nie tylko pozbawioną elementów nadprzyrodzonych, ale w dodatku jej fabuła oparta jest na autentycznych wydarzeniach. Mowa o głośnej przed laty sprawie Jacka Balickiego, który z zimną krwią zamordował dwójkę nastolatków - jednym z nich był jego kuzyn.

"Inna dusza" przenosi nas do połowy lat dziewięćdziesiątych, do Bydgoszczy. To tam żyje trójka młodych chłopców: Jędrek, Krzysiek i Darek, których wkrótce połączy przyjaźń. Czas dzielą na domowe obowiązki, szkołę i typowe dla tego wieku i tych czasów rozrywki - wyścigi rowerowe, ćwiczenia na siłowni, gry wideo. Każdy z bohaterów jest inny, ma odmienne poglądy i plany na życie, mimo to wszyscy dobrze się ze sobą dogadują.

Darek odgrywa w powieści mniej istotną rolę, z czasem niemal zupełnie z niej znikając. Powróci na chwilę, w charakterze pierwszej ofiary Jędrka. Prowadzona dwutorowo narracja skupia się przede wszystkim na pozostałych dwóch nastolatkach, sama w sobie uwypuklając dzielące ich różnice i podkreślając niejednakowe tęsknoty, pragnienia i emocje.

To przedziwna książka. Na pierwszy rzut oka wydawać się może przegadana, początkowo łatwo ulec wrażeniu, że na dobrą sprawę nic się w niej nie dzieje.

W rzeczywistości jednak dzieje się bardzo dużo - Orbitowskiemu udało się wspaniale zarysować psychologię swoich bohaterów, a także oddać społeczno-kulturowe tło opisywanych wydarzeń. Sporo miejsca poświęcił też na opisanie tego, co dzieje się w głowach Krzyśka i Jędrka, dzięki czemu łatwo się z nimi zżyć, polubić ich. W pewnym momencie zaczynają brzmieć, jak nasi starzy, dobrzy znajomi, z którymi bawiliśmy się na podwórku.

"Inna dusza" nie oferuje jednak łatwych rozwiązań.

Nie tłumaczy explicite dlaczego Jędrek, lubiany, popularny i podziwiany przez rówieśników chłopak, chwyta za nóż i z premedytacją morduje swojego kuzyna. Odpowiedzi na to pytanie czytelnik musi poszukać sam, ale nie jest wcale pewne, że uda mu się je znaleźć.

REKLAMA

Z jednej strony to fascynująca opowieść o psychicznym zgnębieniu i cierpieniu oraz o braku zrozumienia - dla siebie samych i dla innych. Zaś z drugiej, znakomicie przedstawiona została tu polska rzeczywistość lat dziewięćdziesiątych, która po '89 musiała ukształtować się od nowa, znaleźć dla siebie formę.

Jędrek bardzo przypomina głównego bohatera filmu "Hardkor Disco" - jeżeli ten film pozostawił w was pytania i skłonił do zastanowienia się nad tym, skąd się biorą mordercy i co nimi kieruje, "Inna dusza" zrobi to samo, ale ze zdwojoną siłą. To znakomita powieść, którą definitywnie warto przeczytać.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA