REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Jake Gyllenhaal w "Suicide Squad"? Niekoniecznie...

Przy okazji odejścia z "Suicide Squad" Toma Hardy'ego, można było słyszeć z wielu stron, że Jake Gyllenhaal zajmie jego miejsce. Okazuje się jednak, że etat Ricka Flaga jeszcze przez trochę będzie wolny. Serwis Variety podaje, że Gyllenhaal nie jest zainteresowany rolą w filmie Davida Ayera.

22.01.2015
9:01
Jake Gyllenhaal w „Suicide Squad”? Niekoniecznie…
REKLAMA
suicide squad jake gyllenhaal
REKLAMA

Nie ma jednak co panikować, ponieważ do premiery filmu (5 sierpnia 2016) zostało jeszcze mnóstwo czasu, a Ayer kręcenie zacznie dopiero w kwietniu tego roku. Trochę jednak podejrzane wydaje się, że już drugi aktor odmawia wytwórni Warner Bros. Oficjalnym powodem odejścia Hardy'ego z "Sucide Squad" był napięty grafik związany z kręceniem "The Revenant" oraz promocją "Mad Max: Na drodze gniewu". Nieoficjalnie mówi się jednak, że za wszystkim stała marginalizacja roli Flaga w filmie. Variety nie podaje, dlaczego Gyllenhaal również zrezygnował, ale powód może być ten sam - oczywiście nieoficjalny. Na placu boju wciąż pozostają za to Will Smith (Deadshot), Jared Leto (Joker), Margot Robbie (Harley Quinn), Jai Courtney (Boomerang) i Cara Delevingne (Enchantress).

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA