REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka

Cyfrowe nowości muzyczne: Spotify, Deezer, Wimp i Rdio #22

Mało w tym tygodniu hipsteriady, a więcej mainstreamu. Jeżeli mielibyście się skupić na najnowszych pozycjach wydawniczych byłyby, byłyby to płyty Klaxons, Jennifer Lopez, Lany Del Rey i Linkin Parku. Z mniej znanych nowości z pewnością warto zwrócić uwagę na płytę Jose Jamesa. A reszta? Cóż, niewielki wybór.  Mimo wszystko, zapraszam na Cyfrowe nowości muzyczne, na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.

17.06.2014
21:26
Cyfrowe nowości muzyczne: Spotify, Deezer, Wimp i Rdio #22
REKLAMA

Jennifer Lopez

REKLAMA

Gatunek: pop/r&b

J.Lo jak wino, im starsza tym lepsza, przynajmniej wizualnie. Niestety, ale podążanie za trendami przez Lopez, nie kończy się dla niej najlepiej. Ósmy krążek Lopez nie należy do wyżyn popu, jest raczej odtwórczy i wydany tylko po to, aby gwiazda jeszcze przez jakiś czas świeciła blaskiem, coraz bledszym.

Jose James

Gatunek: neo soul

Przyszła pora na mojego ulubieńca. Mimo, że nie jestem fanem neo soulu, to muszę przyznać, że Jose James urzekł mnie swoim krążkiem tak, jak niegdyś John Legend. Dużo tu spokoju, przemyślanego brzmienia i oczywiście bujającego soulu.

Klaxons

Gatunek: new rave

Skoro jedziemy alfabetycznie, to przyszła pora na Klaxons, jeden z najlepszych new rave'owych zespołów. Grupa wydała właśnie trzeci krążek w swojej karierze - "Love Frequency". Najwidoczniej Klaxonsi nie wypadli z rytmu, bo albumu słucha się bardzo dobrze, szczególnie jeśli trafi się na takie przebojowe kawałki jak There Is No Other Time.

Lana Del Rey

Gatunek: dream pop

Można Lanie zarzucać, że ma włożone baterie R20 w usta, że tatuś jej pomagał, że śpiewać nie umie, ale nie można odmówić jej umiejętności czarowania i wydawania świetnych płyt - a taką właśnie jest "Ultraviolence". Zaryzukuję nawet stwierdzenie, że to najlepszy krążek Lany Del Rey....

Linkin Park

Gatunek: rap rock

Linkin Park wrócił, niestety. Jednak - ku mojemu zdziwieniu - nie z remixami, coverami, mashupami, a zwykłym longplayem. No nie poznaję Linkin Park... szkoda tylko, że "The Hunting Party" jest tak kiepską płytą.

Tiësto

Gatunek: electro house

Na koniec trochę elektronicznej muzyki i legendy house'u, czyli Tiësto. Przyznam, że mało to oryginalna dla mnie płyta, ale w tym tygodniu rzeczywiście brakuje elektroniki, na tyle że musiałem sięgnąć po holenderskiego DJa. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo przynajmniej przy "A Town Called Paradise" możemy wyobrazić sobie, że właśnie wylądowaliśmy na festiwalu Tomorrowland.

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA