Jak płacić kartą płatniczą przez Internet? Ostrożnie, ale bez strachu
Tekst jest częścią akcji promocyjnej WiMP HiFi Week.
Zakupy przez Internet cieszą się w Polsce coraz większą popularnością. Rynek e-commerce rośnie błyskawicznie, głównie dzięki ogromnemu wyborowi przedmiotów, niższym cenom i prawu sprzyjającemu konsumentom. Jednak wciąż wiele osób boi się podawać numery kart, aby w ten sposób zapłacić czy to za zakupiony produkt, czy też za usługę, np. streamingu muzyki WiMP lub filmy w serwisie VOD. A tak naprawdę nie ma czego się bać.
Jak wynika z badania firm Gemius i e-Commerce Polska (plik PDF 19 MB), głównym sposobem płatności za zakupy internetowe jest przelew bankowy. Z tego sposobu miało okazję skorzystać aż 75 proc. internautów. Na kolejnych miejscach znajdują się: płatność przy odbiorze (65 proc.) oraz serwisy płatności, np. PayU oraz PayPal (63 proc.). Na czwartym miejscu są karty płatnicze, ale korzystało z nich zaledwie 33 proc. internautów. To jasno pokazuje, że Polacy cały czas boją się płacić kartą za internetowe zakupy. Może to dziwić, tym bardziej, że na Zachodzie jest to jedna z najpopularniejszych metod płatniczych.
Można wyróżnić cztery główne rodzaje kart płatniczych:
Pierwsza to karta debetowa. Jest on wydawana przez bank, w którym mamy otwarte konto. Można nią płacić za zakupy w sklepach stacjonarnych, a także internetowych. Co ważne, korzystając z tej karty wydajemy pieniądze, które już na koncie mamy, np. naszą wypłatę.
Drugi rodzaj karty, to karta kredytowa. Od debetowej różni się tym, że tak naprawdę wykorzystujemy pieniądze, których nie mamy, a której później musimy spłacić, najczęściej z odsetkami.
Są jeszcze dwa najpopularniejsze rodzaje kart – obciążeniowa, która łączy w sobie cechy dwóch poprzednich, czyli kredytowej i debetowej oraz karta pre-paid, która jest zasilana określoną kwotą, ale nie jest powiązana z żadnym kontem. Gdy kwota na karcie się skończy, można ją wyrzucić lub doładować (jeśli jest taka możliwość).
I tak naprawdę za zakupy przez Internet można płacić praktycznie wszystkimi tymi kartami. Jeszcze do niedawna pokutowało przeświadczenie, że do wirtualnych zakupów trzeba mieć kartę wypukłą, ale to już się zmienia i dzisiaj nawet płaskie pozwalają na kupowanie w Sieci.
Karty mają wiele zalet
Płatności kartą mają wiele zalet. Przede wszystkim są bardzo szybkie i trwają zaledwie kilka sekund. Weźmy na przykład takiego WiMP-a. Tylko za pierwszym razem podajemy dane karty, czyli jej numer, datę ważności i kod zabezpieczający, co trwa nieco dłużej, ale już każda kolejna transakcja to dosłownie chwila. Co więcej, nawet nie musimy się martwić o to, że abonament za serwis streamingowy zostanie nam przedłużony. Nie ma potrzeby każdego miesiąca wchodzić na konto i klikać „zapłac”. Serwis w odpowiednim czasie sam pobierze opłatę z naszej karty, a jeśli nie będzie na nim odpowiedniej kwoty, to nas o tym poinformuje. Nie ma też co się martwić, że zapłacimy więcej lub opłata zostanie pobrana kilka razy za ten sam miesiąc. W każdej chwili można też przerwać automatyczne zapłaty w WiMP. A warto się zarejestrować, ponieważ właśnie trwa akcja „HiFi Week”, w ramach której każdy kto się zarejestruje w ciągu tego tygodnia będzie mógł przez 30 dni korzystać za darmo z abonamentu WiMP HiFi
.
Jak założyć konto w WiMP?
Bardzo łatwo. Pierwsze, co musimy zrobić, to przejść na stronę www.wimp.pl. W prawym górnym rogu klikamy na "Wypróbuj WiMP".
Kolejny krok, to wybranie odpowiedniego abonamentu. Do wyboru są trzy opcje - WiMP Basic za 9,99 zł miesięcznie, który sprawdzi się, jeśli muzyki słuchacie tylko na komputerze, WiMP Premium za 19,99 zł, w którym muzyki można słuchać także na urządzeniach mobilnych i to w trybie offline, czyli wcześniej pobrać do pamięci smartfona, aby nie marnować pakietu danych oraz WiMP HiFi za 39,99 zł, który oferuje to samo, co wersja Premium, ale dodatkowo mamy najwyższą jakość dźwięku. Na ten moment polecamy trzeci wariant, ponieważ przez miesiąc można go będzie wypróbować za darmo.
Kolejny krok to już uzupełnienie danych. Możemy wpisać wszystko ręcznie, czyli adres e-mail i hasło albo zalogować się przez Facebooka. W obu przypadkach musimy jeszcze wybrać metodę płatności - kartą albo przez PayPala. My wybieramy kartę i przechodzimy dalej.
Oczywiście następny krok, to podanie wszystkich danych karty. Do wpisania są zaledwie trzy rzeczy - numer karty, który składa się z 16 liczba, data ważności karty, którą można znaleźć pod jej numerem oraz kod zabezpieczający, czyli ostatnie 3 cyfry znajdujące się na rewersie karty. Jeśli wpisaliśmy wszystko dobrze, to po kilku sekundach pojawi nam się kolejny ekran.
A tym kolejnym ekranem jest po prostu wybór wersji programu (na urządzenia mobilne, komputery itp.) i pobranie go.
Nie pozostaje nam nic innego, jak uruchomić aplikację, zalogować się przy pomocy wcześniej podanych informacji i cieszyć się muzyką w najwyższej jakości, przez tydzień całkowicie za darmo. Oczywiście w każdej chwili możecie zrezygnować z subskrypcji, wtedy po tygodniowym okresie próbnym nie zostanie pobrana opłata 39,99 zł.
Jest bezpiecznie
A jeśli już przy bezpieczeństwie jesteśmy, to należy zerwać z przekonaniem, że płacenie kartą za zakupy internetowe wiąże się z jakimkolwiek zagrożeniem. Organizacje płatnicze, takie jak Visa czy też Master Card, stworzyły specjalny system zabezpieczeń. Jednym z nich jest certyfikat PCI-DSS (Payment Card Industry Data Security Standard), który chroni dane posiadacza karty. Plastikowy środek płatności można także zabezpieczyć dodatkowo, np. przez 3D Secure, który przy transakcji wymaga od użytkownika podania specjalnego hasła, utworzonego przez tzw. token lub przesłanego przy pomocy SMS-a. Bez niego transakcja nie dojdzie do skutku, więc nawet gdyby ktoś ukradł nam kartę, to musiałby też być w posiadaniu tokena lub naszego telefonu, a to już jest dużo trudniejsze.
Poza tym, podając dane karty płatniczej, także płacą abonament w WiMP, należy podać 3-cyfrowy numer CVV2/CVC2, który znajduje się na odwrocie karty (4-cyfrowy w przypadku American Express). Ma on dowodzić tego, że płacący jest rzeczywiście w fizycznym posiadaniu karty, a nie tylko zdobył jej numer i datę ważności.
Warto także pamiętać o mechanizmie chargeback, który gwarantuje nam zwrot pieniędzy za transakcję, która nie doszło do skutku lub której warunki nie zostały spełnione. W takim przypadku to bank, który wydał nam kartę ma obowiązek zwrócenia kosztów, więc w tej sytuacji nawet bankructwo sklepu lub biura podróży nie będzie żadnym przeciwskazaniem ku temu, aby odzyskać pieniądze. Warto o tym pamiętać.
No i wreszcie możemy też ustalić dzienny limit transakcji wykonywanych daną kartą. W taki sposób mamy pewność, że nawet gdyby wszystkie dane karty zostały przejęte przez złodzieja, to i tak nie wyda on więcej pieniędzy, niż założyliśmy. A przecież do następnego dnia zdążymy zablokować kartę i tym samym stanie się ona bezużyteczna.
Nie pokazuj swojej karty
Prawda jest taka, że jeśli zachowamy zdrowy rozsądek, a zakupy będzie dokonywać w zaufanych sklepach, to z naszą kartą nie ma prawa nic złego się stać, a pieniądze znajdujące się na koncie będą w pełni bezpieczne.
Niestety, w Sieci można ostatnio zaobserwować bardzo dziwne zjawisko, które pokazuje, że nierozważni potrafimy być. Wiele osób, po otrzymaniu nowej karty, chwali się nią w mediach społecznościowych. Samo napisanie: „mam nową kartę, jest piękna”, nie stanowi oczywiście żadnego problemu. Jednak spora grupa chwali się nowym środkiem płatniczym, robiąc zdjęcia karty i to bardzo często obu stron, jednocześnie nie zamazując informacji. W ten sposób całemu światu zdradzamy numer karty, imię i nazwisko właściciela, datę ważności oraz kod zabezpieczający. Jeśli nie mamy dodatkowego zabezpieczenia, np. 3D Secure, to w ten sposób każdy, kto obejrzy zdjęcia, może przy pomocy naszej karty zapłacić za własne zakupy. I w takim wypadku nie ma co liczyć na to, że bank zwróci pieniądze, bo po prostu wykazaliśmy się skrajną głupotą i to nasza wina.
Nie bójcie się kart
Nie ma co się bać kart płatniczych. To bardzo bezpieczny, a jednocześnie niezwykle wygodny sposób płacenia za zakupy przez Internet, a także usługi. W swoim banku otrzymałem płaską kartę starego typu, którą niestety nie da się płacić przez Sieć. Dlatego też założyłem konto w drugim banku z odpowiednią kartą, na które regularnie przelewam określone kwoty i w ten sposób płacę, czy to za aplikacje w Google Play, czy też za serwisy streamingowe, jak chociażby WiMP.
Nie bójcie się płacenia kartą przez Internet!